- SCP-PL-053 Therianin
- SCP-PL-060 Mechaniczna wiewiórka
- SCP-PL-076 Zapachowy nowotwór
- SCP-PL-091 Liczowce
- SCP-PL-104 Gra w Kości
Identyfikator podmiotu: SCP-PL-053
Klasa podmiotu: Euclid
Specjalne Czynności Przechowawcze:
SCP-PL-053 zabezpieczony jest w standardowej celi dla humanoidów w Biologicznym Ośrodku Badawczym nr 14.
Należy zapewnić podmiotowi wyposażenie przechowalni w podstawowe wyposażenie i warunki bytowania. Należy dostarczyć także plik dwudziestu pięciu kartek A4 oraz jeden niebieski długopis.
Polecenia dla SCP-PL-053 przekazywać należy za pomocą głośników w przechowalni.
Dostęp do podmiotu wymaga uprawnienia w stopniu 2 lub wyższym oraz zgody udzielonej przez Dr. Schwarza lub jego zastępcę.
Raz w miesiącu w okresie trzech dni pełni Księżyca nakazane jest zamykanie podmiotu w kabinie z kuloodpornego szkła znajdującej się w rogu przechowalni z otworami umożliwiającymi dopływ powietrza umieszczonymi w górnej części kabiny.
W okresie zamknięcia dostarczyć należy 3 razy dziennie pożywienie do kabiny. Proces należy przeprowadzić w asyście dwóch pracowników ochrony przez pracownika klasy D.
Zaleca się badania okulistyczne raz na miesiąc.
Opis: Podmiot to 27-letni mężczyzna, szczupły, w okularach, o wzroście 175 [cm] i wadze 59 [kg]. Dane pochodzą z dokumentów znalezionych w trakcie pozyskania oraz ze wstępnych badań lekarskich podmiotu. Badania wykazały znaczną wadę wzroku podmiotu. Musi posiadać okulary.
Obiekt większość czasu spędza w swej przechowalni pogrążony w myślach, średnio 3 razy dziennie dokonując notatek na kartkach. Analiza zapisków wykazała szereg rozmyślań na tematy egzystencjalne oraz dotyczące fazy anormalnej.
Obiekt jest oszczędny w komunikacji werbalnej, na zadane pytania odpowiada monosylabami, rzadko formułując dłuższe wypowiedzi. Podczas korzystania z laptopa i pisania wykazuje wysoką inteligencję i wielość interesujących wniosków na tematy filozoficzno-egzystencjalne. Redaguje także pełne i trafne odpowiedzi na zadawane pytania.
W fazie anormalnej ciało podmiotu nie zmienia się fizycznie, choć ten twierdzi inaczej. Uważa, że pokrywa się ono długimi, ciemnymi włosami, twarz wydłuża się aż przypomina wilczy pysk, palce zamieniają się w długie na 15 [cm] pazury, następuje gwałtowny przyrost mięśni. Wyrasta długi na 25 [cm] ogon. Jedyną fizyczną zmianą są oczy nabierające żółtej barwy. Podmiot dokonuje przypominających wycie wokalizacji. Następuje wzrost agresji i siły fizycznej. Wykluczono schorzenia psychiczne - patrz - eksperymenty SCP-PL-053-1 i 2.
Dodatek #1: Dr ██████ przypomina o całkowitym zakazie przebywania podmiotu poza przechowalnią - Incydent SCP-PL-053-Beta.
Dodatek #2: W trakcie badań i eksperymentów wnosi się o komunikację niewerbalną poprzez pisanie, gdyż tylko ta forma daje pożądane odpowiedzi. - Dr ██████
Dodatek #3: Dr ██████ wnosił o możliwe przebywanie obiektu poza przechowalnią razem z innymi pracownikami w pokoju rekreacyjnym lub stołówce pod nadzorem 2 funkcjonariuszy ochrony. [odrzucono]
Incydent SCP-PL-053-Alfa — Dnia 23/04/20██ miejscowa policja w [UTAJNIONO] doniosła strażnikom leśnym o możliwym ataku dzikiego zwierzęcia, w wyniku czego w okolicach parkingu centrum handlowego [ZMIENIONO] znaleziono ██ ciał noszących ślady ugryzień i [UTAJNIONO]. Terenowi agenci działający pod przykrywką w leśniczówce pojawili się na miejscu. Podmiot zaatakował agentów, zadając rany bez fizycznego kontaktu z ciałem ofiary. Rany przypominały [UTAJNIONO]. Agent █████ ██████ upadł na ziemię z raną [ZMIENIONO] szyi. SCP-PL-053 pozyskano w stanie żywym. Zastosowano taser policyjny. Świadkom zaaplikowano preparaty amnezyjne klasy A, po czym ich wypuszczono, a ciała poddano spaleniu.
Incydent SCP-PL-053-Beta — Dnia 20/06/20██ rozpatrzono prośbę dr ██████ o dopuszczenie podmiotu do stołówki i pomieszczeń rekreacyjnych. W wyniku czego doszło do aktywacji fazy anormalnej w korytarzu prowadzącym do strefy rekreacyjnej Ośrodka 14, w wyniku czego poważne rany odniósł funkcjonariusz ochrony █████ ███████. Ugodzony w [ZMIENIONO]. Funkcjonariusz przeniesiony do skrzydła szpitalnego z raną [UTAJNIONO] dokonaną bez fizycznego kontaktu podmiotu z ciałem ███████'a. Zaostrzono procedury przechowawcze.
Log Przesłuchania SCP-PL-053
Dr ██████: Zacznijmy, obiekcie 053.
SCP-PL-053: Witam.
Dr ██████: Jestem dr ██████.
SCP-PL-053: Mhm.
Dr ██████ : Wiesz, czemu tu jesteś?
SCP-PL-053: Tak.
Dr ██████ : Wiesz, do czego dochodzi podczas pełni?
SCP-PL-053: Mhm.
Dr ██████ : Dlaczego tak się dzieje? Wyjaśnij.
SCP-PL-053: Bo jestem therianinem.
Dr ██████ : Z twoich notatek wynika, że podczas pełni zmieniasz się mentalnie. Twoje ciało astralne czy aura przyjmuje formę Canis Lupus.
SCP-PL-053: Moja dusza jest inna. Zawieram w sobie wilka.
Dr ██████ : Wiesz, jak do tego doszło?
SCP-PL-053: Nie.
Dr ██████ : Co możesz nam powiedzieć o przemianie? Poza tym, co już zademonstrowałeś.
SCP-PL-053: Niewiele. Odbywa się co pełnię, jakby coś miało wyjść z mego wnętrza na zewnątrz. Gdy tak się dzieje, czuję dzikość i wyostrzają się moje zmysły, choć procesy kognitywne są inne. Bardziej zwierzęce, pierwotne.
Dr ██████ : Czy panujesz nad tym?
SCP-PL-053: Tak. Jak każdy therianin, z czasem jestem w stanie zapanować nad sobą.
Dr ██████ : Zdaniem Fundacji jesteś wyjątkowo niebezpieczny dla otoczenia. Twoje panowanie nad sobą budzi wątpliwości.
SCP-PL-053: Mam w sobie wilka.
Dr ██████:: Więc jak wyjaśnisz to, co się stało przy centrum handlowym [UTAJNIONO]? Nie masz kontroli nad wilkiem.
Podmiot wydaje się zakłopotany.
SCP-PL-053: Wstyd mi. Straciłem kontrolę.
Na dalsze pytania podmiot nie odpowiadał.
Koniec przesłuchania.
Wniosłem o udostępnienie komputera SCP-PL-053, gdyż w wyniku eksperymentów zauważono większą wylewność w kontakcie pisanym z pracownikami Fundacji i innymi ludźmi. - Dr ██████
Prowadzący: Dr ██████
Uczestnicy: Dr ██████ (Dr) i SCP-PL-053
Opis: Eksperyment ma dowieść istnienia zmian fantomowych u podmiotu podczas fazy aktywnej.
Przebieg: Dr ██████ wchodzi do przechowalni wraz z dwoma ochroniarzami wyposażonymi w tasery.Dr ██████: Witaj.
SCP-PL-053 wita doktora skinieniem głowy. Siedzi przywiązany skórzanymi pasami do krzesła.
Dr ██████ usiadł naprzeciwko podmiotu z przypiętymi do głowy elektrodami. Elektroencefalograf badał aktywność mózgu podmiotu w fazie aktywnej.
Doktor podał mu drewnianą deseczkę o wymiarach 20 [cm] na 15 [cm].
Dr ██████: Twierdzisz, że w fazie aktywnej twoje ręce zamieniają się w wilcze pazury. Proszę, zademonstruj.
Podmiot popatrzył uważnie na deseczkę, położył ją na blacie biurka i, zginając palce, przesunął dłonią nad deseczką. Mimo, że palce podmiotu nie dotknęły drewnianej powierzchni, na jej powierzchni pojawiły się głębokie bruzdy.
Dr ██████: Jak tego dokonałeś?
Podmiot wzrusza obojętnie ramionami. Dokonuje cichych wokalizacji przypominających pomruk.
Dr ██████: W fazie aktywnej SCP-PL-053 traci zdolność mowy.
Prowadzący: Dr ██████
Uczestnicy: Dr ██████ (Dr) i SCP-PL-053
Opis: Próba empirycznego i organoleptycznego odczucia zmian fantomowych podmiotu przez osoby trzecie. Badanie reakcji obiektu na dotyk części fantomowych przez testera.
Przebieg: Podmiot leży przykuty do łóżka w swojej przechowalni. Jest monitorowany za pomocą aparatury medycznej.Dr ██████ wchodzi do przechowalni wraz z dwoma ochroniarzami wyposażonymi w tasery oraz jednym lekarzem.
Dr ██████: Witaj.
SCP-PL-053: Witam.
Dr ██████: Do przemiany pozostało pół godziny.
SCP-PL-053: Owszem.
Dr ██████: Wiesz, czemu ma służyć ten eksperyment?
SCP-PL-053: Chcecie ustalić, czy nie zmyślam.
Dr ██████: W trakcie przemiany wskaż nam, gdzie znajduje się czubek twojego ogona oraz wilczego nosa.Dr ██████ siada przy łóżku podmiotu i zaczyna dokumentować wszystkie zmiany na dyktafonie.
Dr ██████: T-25. Podmiot oddycha spokojnie, jego fale mózgowe wchodzą w fazę theta.
Dr ██████: T-15. Podmiot zaczyna oddychać szybciej, puls przyśpiesza. Podmiot wydaje z siebie ciche pomruki.
Dr ██████: T-5. Podmiot napiął mięśnie i przeciągle…
Dalsze słowa doktora zagłuszyło przeciągłe wycie.
Pięć [min] później doktor wydał pierwsze polecenie.
Dr ██████: Wskaż mi na czubek swego nosa oraz ogona.
Dr odsuwa się na bezpieczną odległość.
Podmiot wyswobodzoną kończyną wskazuje na miejsce 15 [cm] nad swoją twarzą oraz sięga między nogi i zdaje się chwytać coś w garść.
Do przechowalni wchodzi tester oddelegowany z personelu klasy D.
Dr ██████: Podejdź i zaciśnij dłoń wokół tego miejsca.
D-1565 podchodzi i chwyta coś kilka cm ponad zaciśniętą pięścią podmiotu. //
Działanie spowodowało gwałtowną reakcję, przyśpieszony puls i pełne bólu wycie.
SCP-PL- 053 spróbował trafić testera oswobodzoną dłonią.
Został natychmiastowo przykuty.
Dr ██████: Dotknij miejsca nad twarzą podmiotu.
D-1565 podchodzi i wyciąga dłoń. //
W tym momencie tester krzyczy głośno, odskakuje i trzymając się za dłoń kuli się na podłodze. Na twarz podmiotu i jego klatkę piersiową spadły liczne krople krwi oraz fragmenty odgryzionych palców testera.
Próby zrozumienia natury anomalii podczas przesłuchań nie dawały oczekiwanych rezultatów. Na wniosek doktora ██████ podmiotowi zadano dwa pytania przez system głośników, w celu lepszego zrozumienia anomalii. Zaobserwowano zapisanie pytań przez obiekt na kartce, którą następnie pozyskano.
1. Jak się czujesz podczas pełni ?
Pełnia daje mi poczucie wolności. Uzupełnia moje wilcze jestestwo. Pełnia sprawia, że jeszcze bardziej pragnę stać się wilkiem.
Z reguły pożądanie jest na tyle silne, że ulegam swemu wilczemu ciału i całkowicie integruje się ze swoją dziką stroną. Towarzyszy temu wycie do księżyca. Wycie ku czci pełnej przemiany podczas pełni.2. Czym jest dla ciebie therianizm ?
Sprawa z therianem tyczy się głównie świadomości. Gdy człowiek patrzy w lustro widzi przed sobą człowieka. Gdy ja patrze w lustro widzę zwierzę. Czuję w sobie odmienność. Ta odmienność jest we mnie od narodzin i pozostanie ze mną na zawsze.
Therian pozostaje zwierzęciem cały czas. Nawet będąc w ludzkiej skórze kieruje nim zwierzęcy temperament. Potrzeba przetrwania jest dla niego priorytetowa.
Mam w sobie człowieczeństwo, lecz to bardziej iluzja. Zwierzęca natura zawsze będzie górować nad ludzką. Dobrze mi z tym uczuciem.
Osobowość zwierzęcia może wam się wydawać dzika i niebezpieczna, lecz ja w pełni ją akceptuje. Jestem przez to silniejszy, bardziej pewny siebie. Daje mi to możliwość bycia lepszą wersją samego siebie. Dokładniej też rozumiem naturę i cały ekosystem.
Czy boję się utraty człowieczeństwa skoro tak lgnę do dzikości zwierzęcia? Nie. Jestem lepszym zwierzęciem niż człowiekiem.
Identyfikator podmiotu: SCP-PL-060
Klasa podmiotu: Bezpieczny
Specjalne Czynności Przechowawcze:
Podmiot przechowywany jest w standardowej kasie pancernej, do której dostęp ma jedynie doktor Zdobnicki lub jego zastępca. Do podmiotu w celach rekreacyjnych dostęp dla pracowników stopnia 2 i wyższego jest nieograniczony. Inni pracownicy zobowiązani są złożyć stosowny wniosek (SCP-PL-060-Beta w dwóch kopiach) z minimum 24 godzinnym wyprzedzeniem.
Przechowalnia testowa stanowi imitację środowiska leśnego. Na różnych wysokościach od 1 m do 3 m znajdują się zawieszone i umiejscowione na ścianach konary drzew. Jeden z pni posiada dziuplę, w której zamieszkuje podmiot.
Raz na miesiąc należy dokonać procedury naoliwienia, czyli zanurzenia dezaktywowanego podmiotu w oleju, by zachować mechanizm w należytym stanie. Instancje SCP-PL-060 należy trzymać razem.
W czasie ewentualnej ciąży podmiotu należy dostarczać pożywienie co 2 dni. Specjalnie oddelegowany pracownik klasy D na pokrytą ściółką i liśćmi podłogę zobowiązany jest wysypać żelazne opiłki, nakrętki, śrubki i kółka zębate nie przekraczające wielkością 2 cm.
Prośby o interakcje z podmiotem można zgłaszać do doktora Zdobnickiego lub jego zastępcy na minimum 24 godziny przed planowaną wizytą.
- Dopuszczenie do kopulacji i ciąży podmiotu należy przeprowadzać jedynie w kontrolowanych warunkach i tylko, jeśli badanie dotyczy tego procesu lub służy pozyskaniu młodszej wersji instancji. - doktor Zdobnicki
Opis:
Podmiot jest dorosłą samicą Sciurus vulgaris, czyli wiewiórki pospolitej. Długość ciała wynosi 23 cm, ogon zaś mierzy 20 cm. Waga przekracza jednak znacznie zwyczajowe 300 gram, osiągając 1534 gramy. Z zewnątrz nie wyróżnia się spośród innych przedstawicieli gatunku - posiada biologiczne futro, ogon oraz skórę.
Swą wagę zawdzięcza wnętrzu składającemu się z 659 elementów mechanicznych różnej wielkości - sprężyn, kółek zębatych i blaszek stanowiących pokrycie mechanizmu. Zęby podmiotu zbudowane są ze stali. Mózg stanowiący skomplikowany mechanizm posiada otwór, do którego pasuje obiekt SCP-PL-060-1 - klucz.
Po uduszeniu lub utopieniu podmiot dezaktywuje się, zaś dotychczas odczuwane wibracje serca o częstotliwości 2,53 Hz ustają. Rozebranie i ponowne złożenie podmiotu oraz przekręcenie kluczyka powoduje stopniową regenerację powłoki wierzchniej podmiotu, po czym dochodzi do ożywienia. Następuje jednak jedynie w odpowiednim środowisku - musi być leśne. Odnotowano aktywację podmiotu w zetknięciu z korą drzew oraz w powietrzu zawierającym naturalny zapach lasu. Syntetyczne odpowiedniki nie skutkowały. Prawdopodobnie mechanizm ten służy ograniczeniu terenu poruszania się podmiotu i zapobieżeniu ucieczce.
Jeśli dojdzie do interakcji z samcem gatunku Sciurus vulgaris, dochodzi do aktu kopulacji, zaś efektem jest trwająca ██ dni ciąża. Pojawia się instancja desygnowana odtąd jako SCP-PL-060-X. Instancje podmiotu zawierają podobną konstrukcję wewnętrzną rozwijającą się poprzez dietę opartą na żelaznych opiłkach aż do osiągnięcia formy dorosłej.
Instancje SCP-PL-060-X, w odróżnienie od podmiotu-rodzica wymagają do funkcjonowania normalnego pożywienia (żołędzi, nasion, szyszek). Spowodowane jest to posiadaniem normalnego układu pokarmowego chronionego dodatkowymi metalowymi płytkami.
Źródło energii napędzające obiekt nie jest znane. Nie pobiera ono bowiem substancji odżywczych z pokarmu organicznego - choć sam pożywia się razem z instancjami, rozdrobnione, lecz niestrawione nasiona i żołędzie są wydalane.
Podmiot zachowuje się podobnie do normalnej wiewiórki, nie okazuje jednak strachu względem ludzi przebywających w jego przechowalni. Zezwala się na interakcję z podmiotem w celach rekreacyjnych. Doświadczenia organoleptyczne opisują podmiot jako "ciepły","puszysty".
Wedle zapisków pozyskanych z dziennika doktora ████████ wynika, iż podczas budowy obiektu doszło do celowego uśmiercenia Sciurus vulgaris co spowodowało uaktywnienie automatu. Podejrzewa się wykorzystanie duszy zwierzęcia w celu zasilenia podmiotu. Metoda pozostaje nieznana.
Pozyskanie
Obiekt pozyskano na cmentarzu położonym w West █████████ w Anglii podczas badania sprawy dewastacji grobów. Znajdował się z grobie Timothy'ego ████████'a, syna doktora uważanego za jednego z wielkich myślicieli i wynalazców epoki wiktoriańskiej. Niestety, jakiekolwiek dzieła historyczne datowane na okres jego życia - 1860-1910 - stanowczo zaprzeczają istnieniu kogoś takiego, jak doktor █████████ lub wyśmiewały jego osiągnięcia.
…Nikola Tesla, wielkością umysłu niewątpliwie nas przyćmiewający, jako i my jednakowoż oddawać się rozrywkom raczył - odwiedzając teatry, zaszczycając wieczorami przybytki wątpliwej reputacji, by zasięgnąć cokolwiek z naszego, maluczkich, żywota. Doświadczać miał także spotkań z niejakim "doktorem" █████████'tem. Jegomość ten, obiektem uciechy towarzystw naukowych będący, prawić podobno miał waszmości Tesli o duszy zaklętej w zabawce dla brzdąca i wypytując o użyczenie projektów waszmości. Wielmożny Tesla rzekł na to…
…Sir Arthur zwykł wspominać przy wyśmienitym koniaku, iż wielokrotnie myśli jego błądziły wokół spraw ducha i tegoż, co czeka ludzi, gdy pożegnać się przyjdzie z tym ziemskim padołem. Jednakowoż rozważania te, okraszone wybuchami złości i z emfazą rzucanych obelżywych słów, intrygować jęły waszmościów, jak i ludzi prostych. Każdy znał bowiem waszmość Houdiniego, jednakże widzieć go w gniewie było rzeczą rzadką. Poróżnić panów miały słowa pewne, rzucone z werwą i butą niemałą - "Panie Houdini, ja tak panu rzekę, żem poznał ducha potęgę w przedmiocie! I chociaż nauka wiodła mnie ku temu, żem widział na oczy życie to w przedmiocie! I sam ducha swego w takowym zakląć pragnie!" I chociaż nigdyśmy się nie dowiedzieli, co znaczyć miały te słowa przedziwne, wielu widziało Sir Arthura z panem, co hochsztaplerem, szaleńcem był znany wszem i wobec. Toć to ujma zadawać się z kimś, kogo żona i syn opuścili, nie dzierżąc dłużej szaleństwa biedaka.
…Mimo, iż po rzekach pływają dziś statki napędzane parą, mimo, iż ulicznicy, dzieci młode w fabrykach pracują, mimo, iż koleje żelazne w handlu zysków nam przydają, mimo, iż Imperium wciąż w potęgę rośnie, a Królowa nasza Wiktoria na fotografii, tym nowym dziwactwie uwiecznić się dała, wielu wciąż wierzy w zabobonne rzeczy. Wielu szepcze o byłym doradcy, co pomagał budować te statki wspaniałe, co wspierał dwór Pani, i tworzył podobnież parowych marynarzy, by załogę stworzyć. Dla mnie to bzdurne gadanie opilców. Ludzie z metalu, z duszami ludzkimi?!
Strzępy informacji każą sądzić, iż doktor █████████ pracował nad czymś znacznie bardziej skomplikowanym, niż posiadany podmiot. Miejsce pochówku doktora pozostaje nieznane, jednakże w antykwariacie w Londynie natrafiono na dziennik doktora. Opisuje w nim głównie swą pracę przy statkach oraz obawy przed śmiercią. Jeden fragment zasługuje na szczególną uwagę.
14 sierpnia 1888 roku.
Odwrócili się! Wszyscy, stopniowo mnie unikali, ale ja WIEM! Pokażę tym niedowiarkom, co znaczy potęga ducha i maszyny! Mój synek, mój mały Timmy, mój ukochany synek dostał TO! Tak, działa, jak planowałem! Wygląda jak żywe, je jak żywe, choć nie musi! Idealna kopia, idealna imitacja! Jak to, co zabiłem! Krew… musiałem! Nie do odróżnienia! UDAŁO SIĘ! Teraz moje życie będzie uratowane! Muszę tylko… Cięgła… cewki… Para! Metal, dużo… Zegary, tyle zegarów! Muszę… Tykają… One tykają… Znowu tykanie… Gdy będę jak TO, one przestaną… Tik… tak… tik…
Identyfikator podmiotu: SCP-PL-076
Klasa podmiotu: Bezpieczny
Specjalne Czynności Przechowawcze: Obiekt jest umieszczony w standardowej kasie pancernej, do której dostęp mają jedynie pracownicy o upoważnieniu poziomu 2 i wyższych. Użycie obiektu dozwolone jest jedynie w fazie eksperymentów.
Obszar testowy to pomieszczenie wyposażone w standardowe wyposażenie celi dla humanoidów.
Drzwi do obszaru testowego to śluza ciśnieniowa z systemem dekontaminacyjnym. Personel badawczy należy wyposażyć w kombinezony klasy HAZMAT.
Ze względu na charakter anomalii zaleca się bezwzględny zakaz inhalacji podczas testów aż do stężenia mniejszego niż 2%.
Opis: Obiekt to podstawka na kadzidełka ze znajdującą się na niej figurką bogini Bastet.
Umieszczenie kadzidełka powoduje aktywację efektu anormalnego - zapach, który wydziela kadzidełko po inhalacji lub zetknięciu ze skórą powoduje porastanie ludzi w pomieszczeniu roślinnymi źródłami zapachu - jak drzewo sandałowe, kawa, cedr, wiśnia, kakao, lub mieszankami, jak np. w kadzidełku Sun - kardamonu i cynamonu, Night Queen - jaśminem lub mieszankami gatunków z kadzidełka leśnego bądź mieszankami owoców.
Eksperymenty wykazały [zobacz Eksperyment SCP-PL-076-Alfa, -Beta, -Gamma], że efekt porastania osoby daną rośliną jest początkowo wewnętrzny, a następnie zewnętrzny (wyjątek stanowią rośliny posiadające kolce), prowadzący do śmierci przede wszystkim z powodu uduszenia lub ran wywołanych przez wyrastające z ciała owoce, kolce lub pędy.
Efekt obrastania utrzymuje się, ze słabnącym wpływem i wydłużonym czasem działania, dopóki w powietrzu utrzymuje się stężenie cząsteczek zapachu na poziomie minimum 2 procent. Czas pełnego ujawnienia się anomalii wynosi od 30 do 58 godzin i rośnie odwrotnie proporcjonalnie do stężenia zapachu w powietrzu, aż do 10 razy dłużej przy minimalnym poziomie stężenia (2%). Efekt wywołuje inhalacja.
Eksperymenty wykazały [zobacz Eksperyment SCP-PL-076-Delta, -Epsilon], iż palenie innych obiektów niż kadzidełka (sproszkowane skórki owoców, liście) nie powoduje żadnego efektu.
Dodatkowo eksperyment z wybuchem saletry ujawnił dodatkowe właściwości anormalne obiektu - odtwarzanie się obiektu i jego pojawianie się w odległości do 2 metrów i 56 cm od miejsca zniszczenia.
Zalecane są dalsze eksperymenty.
Dziennik Eksperymentów SCP-PL-076
Prowadzący: Dr ██████
Tester: D-104
Opis: Eksperyment z użyciem kadzidełka o zapachu mięty.Przebieg:
D-104 wchodzi do obszaru testowego i podchodzi do leżącej na stoliku podstawki na kadzidełka.
Dr ██████: D-104, weź leżące przed tobą kadzidełko, zapal je i umieść na podstawce.
D-104 wykonał instrukcje.
Obiekt wykazał swe anormalne właściwości po upływie 3 godzin i 56 minut. Początek stanowiło uporczywe drapanie się D-104 po torsie i rękach. Po upływie 10 godzin D-104 zgiął się w pół, dokonał charczącej wokalizacji i upadł na podłogę w pozycji embrionalnej. Miotał się po podłodze, charcząc i wyjąc przez następnych 17 godzin i 34 minuty. Wykrztuszał na zewnątrz liście mięty pieprzowej. Po upływie tego czasu D-104 posiniał i skonał. Z jego ust, nosa i uszu wystrzeliły liście mięty.Notatki: Sekcja wykazała śmierć w wyniku uduszenia oraz liczne listki mięty porastające przełyk oraz ścianki żołądka oraz płuc.
Prowadzący: Dr ██████
Tester: D-1804
Opis: Eksperyment z użyciem kadzidełka o zapachu pomarańczy.Przebieg:
D-1804 wchodzi do obszaru testowego i podchodzi do leżącej na stoliku podstawki na kadzidełka.
Dr ██████: D-1804, weź leżące przed tobą kadzidełko, zapal je i umieść na podstawce. Mów, co czujesz.
D-1804: Dobrze.
D-1804 wykonał instrukcje, zapalając kadzidełko o zapachu pomarańczy.
Obiekt wykazał swe anormalne właściwości po upływie 34 godzin 1 minuty i [56] sekund. Do tego czasu D-1804 zapalał kolejne kadzidełka, siedział pod ścianą lub spał. Po upływie 34 godzin i 10 minut złapał się za brzuch.
D-1804: Trochę boli mnie brzuch.
Upłynęło 13 minut i [46] sekund bez zmian. D-1804 siedział na podłodze, oddychając głęboko.
Po upływie 15 minut i [54] sekund zaczął krzyczeć i drapać się po całym ciele, starając się pozbyć czegoś spod skóry, na której pojawiły się duże pęcherze. Upadł na podłogę, uderzając rękoma i tarzając się, próbując wepchnąć pod skórę rosnące pęcherze.
D-1804: Co wy mi zrobiliście, wy…Notatki: Sekcja zwłok wykazała liczne przebicia skóry, spod której wyrastały dojrzałe, zdrowe owoce pomarańczy.
Skrócona tabela poglądowa wyników eksperymentów Delta i EpsilonProwadzący: Dr ██████
Tester: D-404
Opis: Eksperyment z wykorzystaniem kadzidełka o zapachu różanym.Przebieg:
D-404 wchodzi do obszaru testowego, po czym podchodzi do leżącej na stoliku podstawki na kadzidełka, chwyta za kadzidełko.
Dr ██████: D-404, zapal je. Mów, jak się czujesz.
D-404: Dobrze.
D-404 wykonał instrukcje, i usiadł na podłodze.
Obiekt wykazał swe anormalne właściwości po upływie 47 godzin i 34 minut. D-404 zaczął drapać się po brzuchu, plecach i ramionach.
D-404: Swędzi, bardzo mnie swędzi…
Tester dostrzegł na swych ramionach (jak wykazały późniejsze analizy) liczące 2 cm, zbudowane z kości kolce. Mógł z łatwością je odłamywać, nie czując przy tym bólu. Po upływie 15 minut i 36 sekund kolce zmieniły swą budowę z kostnej na roślinną, zaś tester zaczął narzekać na ból brzucha, który pojawił się dopiero po zmianie charakteru anomalii.
Po następnych 8 minutach i 50 sekundach D-404 krzyknął kilkakrotnie, patrząc z przerażeniem na liczne kolce wystające spod skóry. Próbował je wyrywać, lecz nie był w stanie pozbyć się wszystkich. Upadł na podłogę w kałuży krwi.Notatki: Sekcja wykazała krwotoki wewnętrzne oraz liczne kolce zbudowane z materii roślinnej odpowiadającej kolcom róży przebijające skórę obiektu. Prawdopodobną przyczyną krwotoków wewnętrznych było pojawienie się ich krótszych (2 cm) kostnych odpowiedników na tkance mięśniowej brzucha, co spowodowało uszkodzenie narządów wewnętrznych - przebicie płuc, ściany żołądka, wątroby oraz uszkodzenie pęcherza moczowego i lewej nerki.
Eksperyment | Materiał | Efekt |
Delta | liście gruszy | miły zapach, brak efektu anormalnego |
Delta | drewno sosnowe | dym, popiół, brak efektu anormalnego |
Delta | skórki pomarańczy | brak efektu anormalnego |
Delta | skórki jabłek | j.w |
Epsilon | mieszanka zapachowa odpowiadająca zapachowi kadzidełek | odpowiedni dla kadzidełka zapach, brak efektu anormalnego |
Epsilon | ziarnka kawy | brak efektu anormalnego |
Epsilon | wełna metalowa | brak efektu, poparzony D-304 |
Epsilon | saletra | spodziewana gwałtowna reakcja, brak efektu anormalnego, zniszczenie obiektu i jego pojawienie się na stoliku w stanie nienaruszonym |
Identyfikator podmiotu: SCP-PL-091
Klasa podmiotu: Euclid
Specjalne Czynności Przechowawcze: Zwierzęta są zabezpieczone na pastwisku położonym w Prowizorycznej Strefie Biologicznej, wybudowanej w roku 1956 na terenie położonym w okolicach [USUNIĘTO] na Dolnym Śląsku, na którym odkryto ich anormalną naturę.
Przechowalnia to jednopiętrowy, betonowy budynek podzielony na boksy zawierające po 5 owiec oraz jeden boks zawierający dwa osobniki. Budynek jest wyposażony w system kamer. W skład przechowalni wchodzi koryto z wodą oraz ogrodzone drewnianym płotem pole w kształcie równoległoboku o wymiarach 157 [m] na 132 [m], służące jako miejsce wypasu owiec.
Pastwisko monitorują zmieniające się co 8 godzin zespoły naukowców pod kierunkiem doktora Gajdy. W skład zespołów wchodzą przeszkolone psy pasterskie, reagujące na imiona Fuks i Rudy. Dla niepoznaki pracownicy noszą typowe dla juhasów stroje. Ich zadaniem jest pilnowanie wypasających się osobników oraz zbieranie pozostawionych instancji SCP-PL-091-1. Całą zebraną ilość SCP-PL-091-1 należy zbierać i przechowywać w szczelnych pojemnikach próżniowych, zaś nadmiar spalać
Owce po skończonym wypasie należy zapędzić do boksów i pod żadnym pozorem nie dopuszczać do ich policzenia. Zważywszy jednak na ludzką naturę - strażnicy są skłonni zliczać owce podświadomie, sprawdzając liczebność w boksach, co wywołuje efekt anormalny. W chwili wystąpienia efektu porażony pracownik musi zostać zastąpiony.
Pozwala się na liczenie owiec w celach odstresowania się pracowników Fundacji.
Opis: SCP-PL-091 to stado 52 owiec domowych (Ovis aries). Podmioty nie wykazują żadnych cech odchodzących od natury zwykłych przedstawicieli tego gatunku. Efekt anomalny manifestuje przy próbie policzenia bytów a objawia się pojawieniem u liczącego silnego uczucia postępującej senności stosunkowo do ilości zliczonych owiec.
W trakcie badań wełny owiec odkryto słaby zapach. Jego analiza wykazała, iż jest on efektem estru zbliżonego składem do środka na bezsenność firmy [ZREDAGOWANO]. Intensywność zapachu nasila się wraz ze wzrostem policzonych owiec. Przypuszcza się, iż sam fakt policzenia danego osobnika powoduje u niego wydzielanie się silniejszego zapachu.
SCP-PL-091-1 to substancja w postaci drobnych płatków o składzie zbliżonym do zwykłego kosmetycznego mydła sodowego pozostawione za owcami po ich przejściu przez pastwisko. Analiza wykazała ten sam skład zbieżny ze środkiem na bezsenność. Płatki odkładają się na wełnie owiec i w miarę postępującego liczenia, opadają na podłoże.
Same owce nie reagują na wydzielany przez siebie zapach.
Spróbowano ograniczyć czynnik ludzki do minimum, jednakże monitorowanie stada z odległości także powodowało podświadome liczenie osobników, w efekcie powodując zasypianie strażników obsługujących monitoring.
Jak wykazał incydent Alfa, efekt anormalny występuje także w pobliżu wytworzonych z owczej wełny elementów garderoby bez konieczności obecności żywego osobnika.
Log Pozyskania PL-079: SCP-PL-091 odkryto 13 marca 1956 roku po serii zaginięć w miejscowości [ZREDAGOWANO] na Dolnym Śląsku, które z powodów swej kuriozalności uchodzą za miejscową anegdotę. Podczas poszukiwań juhasa i jego pomocników, którzy przed swym zaginięciem poszukiwali zaginionego stada liczącego 15 sztuk owiec, natknięto się na pastwisko z dużo większą ilością zwierząt i śpiącymi pasterzami.
Jak wynika z raportu policyjnego, juhasi zastali swoje owce pasące się obok innego stada niewiadomego pochodzenia. Nie zobaczyli nigdzie ani psów, ani pasterzy. Dokonali kalkulacji liczebności nowego stada, co wywołało efekt anormalny stada. Po paru godzinach nieobecności policjanci znaleźli i wybudzili zaginionych pasterzy, dowiedziawszy się zaś o stadzie jeden z policjantów, aspirant G██████ sporządził raport z zaginięcia oraz drugi, o odnalezieniu stada, dla potrzeb którego policjanci musieli przeliczyć owce. Przystąpili do wykonywania czynności w asyście juhasów.
Żona aspiranta G██████, niepokojąc się przez jego przedłużającą się nieobecność w domu, udała się na posterunek policji, gdzie udzielono jej informacji o poszukiwaniach, w którym zaginiony brał udział. Kobieta zebrała sąsiadów i, w asyście policji wojewódzkiej, odnalazła śpiących juhasów i zaginionego męża.
Policjanci z komendy wojewódzkiej sporządzili swój raport, widząc niekompletne dane dotyczące liczebności stada. W uzupełnieniu danych pomogli im juhasi, policjanci z miejscowego posterunku, żona aspiranta G. oraz sąsiedzi, padając ofiarami efektu anormalnego.
Agent P██████, który obserwując rozwój wypadków, zidentyfikował fenomen jako anormalny, przerywając tym samym niefortunne kalkulacje.
Dodatek 1: Jana W██████ przesłuchano na okoliczność istnienia świadomości o anormalnej naturze sprzedawanych przezeń towarów. Przesłuchiwany otwarcie przyznał, iż wie o anomalii, gdyż to jego stado, które nazwał enigmatycznym określeniem "liczowce". Poza tym przesłuchiwany otwarcie okazywał niechęć, gorycz i zdenerwowanie wywołane faktem, iż w dniu odnalezienia stada przez juhasów padł ofiarą efektu anormalnego, w wyniku czego utracił stado na rzecz Fundacji. W zemście postanowił więc sprzedawać wykonane z wełny elementy garderoby.
23 listopada 2010 roku w miejscowości [ZREDAGOWANO] znajdującej się nieopodal miejsca odnalezienia i zabezpieczenia instancji doszło do incydentu z udziałem klientów miejscowego targu odzieżowego.
23 osoby, które zakupiły wyroby wełniane od miejscowego sprzedawcy, Jana W██████ doznało efektu anormalnego w swoich mieszkaniach lub w miejscowym supermarkecie. Jak się okazało, zbiegło się to w czasie z czynnościami wymagającymi liczenia - odczytywaniem numerów loterii, kupowaniu owoców lub warzyw czy płaceniu za zakupy. W trakcie tychże osoby noszące wełniane części garderoby zapadały w sen.
Prawdopodobnie sam fakt liczenia działa aktywizująco na anomalię. Zabezpieczono wszystkie towary Jana W██████ i spalono.
Prowadzący: Dr ██████
Tester: Thai Ngoc, 67-letni Wietnamczyk, który mieszka w prowincji Quang Nam. Nie spał od ponad 30 lat. Jak twierdzi - jego problemy ze snem rozpoczęły się w 1973 roku, kiedy ciężko zachorował i leżał trawiony przez gorączkę.
Opis: Eksperyment z użyciem instancji SCP-PL-091 oraz ekstraktu z estru owiec w formie kapsułki. Jak wykazały badania laboratoryjne, powstała kapsułka jest czternastokrotnie silniejsza od standardowych specyfików firmy [ZREDAGOWANO].Przebieg:
- Panie Thai, czy może pan nam wytłumaczyć, dlaczego nie może pan usnąć i czy ma to negatywny wpływ na pana zdrowie?
- Nie wiem czy bezsenność ma wpływ na moje zdrowie czy nie. Wciąż jednak jestem w pełni sił i mogę pracować na roli, podobnie jak moi sąsiedzi. Żona mówi, że "nawet porządna gorzałka nie jest w stanie zmusić mnie do snu".
- Rozumiem. Proszę skupić się na stadzie przed panem i je policzyć.
Tester bezproblemowo podaje liczbę 52 owiec.
- Myśli pan, doktorze, że liczenie owiec mnie uśpi?
- Sprawdzamy tylko pana koncentrację i zdolności umysłowe. Mamy dla pana nowy środek nasenny, chcemy, by go pan spróbował.
Tester łyka jedną kapsułkę i po 2 minutach osuwa się na ziemię, zasypiając twardym snem.Notatki: Testerowi zaaplikowano środek amnezyjny klasy A i odesłano. Problem braku snu u testera nie ustąpił po eksperymencie.
Identyfikator podmiotu: SCP-PL-104
Klasa podmiotu: Euclid
Specjalne Czynności Przechowawcze: Kostkę do gry (SCP-PL-104-1) oraz klepsydrę (SCP-PL-104-2) należy przechowywać w pojemniku (SCP-PL-104-3), w którym zostały odnalezione, zamkniętym w standardowej kasie pancernej zabezpieczonej klawiaturą numeryczną. Kod dostępu posiada doktor nadzorujący badania oraz jego zastępca.
Podczas fazy eksperymentu należy wyposażyć testera w kamerę oraz urządzenie namierzające, by móc monitorować na bieżąco jego położenie, przebieg oraz wynik procedury Gra w Kości.
Po eksperymencie zakończonym przegraną należy zabezpieczyć ponownie klepsydrę oraz kostkę z zachowaniem najwyższej ostrożności z użyciem zdalnie sterowanego robota oraz pojemnika (SCP-PL-104-3). Zabronione jest dotykanie obiektów przez kogokolwiek aż do czasu umieszczenia ich w przechowalni.
Procedury ponownego zabezpieczenia należy dokonać przed upływem godziny 15:00 czasu letniego w Polsce.
Opis: SCP-PL-104 to trzy obiekty desygnowane jako SCP-PL-104-1, SCP-PL-104-2 i SCP-PL-104-3.
SCP-PL-104-1 to dwudziestościenna kostka do złudzenia przypominająca tą używaną w dzisiejszych czasach kostkę D20 do gier RPG. Wykonana jest z ciemnozielonego szkła. Badania izotopem węgla wykazały wiek około 2000 lat. W przeciwieństwie do innych icosahedronów znanych z czasów grecko-rzymskiego Egiptu (znajdujących się w Kairze, w British Museum i w Luwrze), ten nie posiada na sobie ani greckich, ani łacińskich liter czy cyfr, lecz 20 boskich imion egipskich. Prawdopodobnie był stosowany w procedurze mającej określić, które z bóstw odpowie na daną modlitwę.
SCP-PL-104-2 to prosta klepsydra wypełniona białym piaskiem. W trakcie tego procesu niemożliwym jest zatrzymanie przesypywania się piasku z jednej komory do drugiej. Obrócenie klepsydry powoduje, że drobinki piasku unoszą się do górnej komory, zniszczenie klepsydry skutkuje jej odnowieniem się w odległości dwóch metrów od poprzedniego miejsca ustawienia.
SCP-PL-104-3 to drewniana, pomalowana na biało skrzynka z żelaznym zamknięciem. W wyniku umieszczenia skrzynki w ciemności uwidaczniają się namalowane na niej okultystyczne symbole.
W następstwie wyjęcia przez testera kostki z pudełka następuje manifestacja bytu desygnowanego jako SCP-PL-104-Żniwiarz - mierząca około dwa metry, unosząca się kilka centymetrów nad podłogą, odziana w czarny płaszcz z kapturem postać dzierżąca dwa srebrne sierpy. Byt zbliża się do testera i wyjmuje klepsydrę, po czym obraca ją oznajmia, iż czas testera upływa i nakazuje rzucić kostką.
W zależności od wyniku rzutu następuje rozpoczęcie jednej z 20 gier:
BÓG/BOGINI | GRA |
RA | Stacja kosmiczna z dziesięcioma teleskopami skierowanymi w różnych kierunkach. Kod do drzwi ukryty na jednej z wewnętrznych soczewek teleskopu. Zły wybór skutkował spojrzeniem wprost na wybuchającą gwiazdę, gwiazdę neutronową lub kwazar, co skutkowało natychmiastową ślepotą. |
TEFNUT | Tester zamknięty w skomplikowanym, podziemnym labiryncie z zapasem jedzenia i picia na czas gry. Układ labiryntu inny po każdym zawróceniu, przypominający figurę niemożliwą zbudowaną z biegnących pod sobą i nad sobą schodów. |
SESZAT | Konieczność obliczania bez użycia kalkulatora, jedynie z użyciem pergaminu i pióra, 250 skomplikowanych mnożeń i dzieleń liczb ośmiocyfrowych. Na każde obliczenie otrzymywało się 2 minuty. W razie niewykonania polecenia, bogini odcinała kolejny drobny fragment ciała, układając z ich piramidę. |
BESTET | Tester jest w obozie koncentracyjnym podczas II WŚ, mimo próby zagazowania go (ucieka lub nie) musi stawić czoło zarządcom. |
SOBEK | Bieg przez płotki po grzbietach aligatorów na całej szerokości Nilu. |
APOP | Tester przez całą grę musi zmagać się ze ślepotą, pomimo której nakazuje mu się wybierać między dwoma obrazami na ekranie komputera - w razie złego wyboru jest rażony coraz silniejszym prądem. |
SELKIT | Rozbrajanie bomby z żywymi wężami zamiast kabli. |
NEIT | Spacer po moście linowym uplecionym z wędkarskich żyłek. |
OZYRYS | Przeżywanie operacji rozczłonkowania i ponownego składania ciała bez znieczulenia i w pełni świadomie. |
IZYDA | Oglądania pokazu iluzjonistycznego, podczas którego bliscy testera są przecinani na pół lub przebijani mieczami. Izyda daje szansę zamiany miejscami. |
ATUM | Gra polega na przeżyciu na pustkowiu, na którym po zmierzchu pojawiają się istoty desygnowane odtąd jako instancje SCP-PL-104-11. Gracz ma czas do zachodu słońca na budowę schronienia. |
NEFERTUM | Tester zostaje posadzony przed lustrami, które stopniowo wypaczają i obrzydzają jego wygląd i zmuszony jest do oglądania tych zmian. Jeśli odwróci wzrok, zmiany dokonują się na jego twarzy. |
THOTH | Tester jest zmuszony do zapisywania piórem na papirusie wszystkich swoich win i grzechów. Te, które zatai lub zapomni, zostają wyryte na jego ciele. |
PTAH | Tester ma połowę czasu gry na nauczenie się obsługi kowadła, pieca kowalskiego oraz pozostałych narzędzi, po czym musi wytworzyć za ich pomocą kompletny ekwipunek egipskiego żołnierza. W razie niepowodzenia część, której nie udało mu się wykonać, rozgrzana do czerwoności jest przyśrubowana do ciała i kości testera. |
SZU | Powietrze, którym oddycha tester zawiera w sobie smog i nieznaną truciznę, która powoduje powolny rozkład tkanek ciała. Tester musi przejść skomplikowany labirynt mając do dyspozycji jedynie jedną butlę tlenową. |
SEKHMET | Gra polega na przedostaniu się do silnie strzeżonego ośrodka, który, jak wynika z relacji, znajduje się na polu bitwy będącym pozostałościami po Ośrodku [UTAJNIONO]. Przeciwnikami drużyny, w skład której wchodzi tester, jest dziesięć różnych obiektów SCP. |
DUAMUTEF | Tester zmuszony jest do zjedzenia i zatrzymania w żołądku takich rzeczy, jak gwoździe, szkło, larwy, krew, zgniłe mięso i pokrzywy. |
GEB | Tester budził się w trumnie, która zostawała właśnie zasypywana podczas pochówku. Od jego refleksu zależało, jak trudno będzie mu się wydostać z grobu. Testerzy, którzy nie zdążyli zaalarmować grabarzy, musieli zmagać się z przebiciem wieka oraz wydostaniem na powierzchnię spod 2 metrów ziemi. |
MAAT | Jako bogini prawa i sprawiedliwości nakazuje wstąpienie dożywotnie do partii Jarosława [USUNIĘTO] |
SET | Pole zwycięskie - tester od razu trafiał do przechowalni, do której trafiały zwycięskie jednostki i otrzymywał nagrodę. |
W wyniku wygranej podczas gry Szu w przechowalni pojawił się D-1050, z licznymi wybroczynami i ropiejącymi ranami na ciele. Miał wielkie trudności z utrzymaniem się na nogach.
- Co… to… wygrałem?
W odpowiedzi na jego słowa dokonała się manifestacja bytu przeprowadzającego grę w asyście trzech świetlistych bytów o niedającej się określić charakterystyce - jedyne rozpoznawalne elementy bytów stanowiły sistrum, kostur zakończony krzyżem ankh oraz dzierżone przez środkowy byt symbole egipskiej władzy królewskiej.
- [NIEZROZUMIAŁE EGIPSKIE SŁOWA WYPOWIEDZIANE PRZEZ ŻNIWIARZA]
- Niech mi ktoś pomoże i mnie stąd wyciągnie!
Z policzka oraz lewego ramienia testera oderwały się znaczne fragmenty skóry.
Byt w czarnej szacie zbliżył się do testera i powalił go na ziemię. W pobliżu bytu pojawiły się kamienne słoje służące do mumifikacji.
Przechowalnia wypełniona światłem, obraz utracony.
Jak wykazały późniejsze oględziny, Żniwiarz dokonywał powolnej i pieczołowitej mumifikacji ciała testera, odnotowano brak jelit, wątroby, żołądka i serca. Na czole testera znaleziono pióro nieznanego gatunku.
Dodatek Zrozumienie słów wypowiadanych przez byt możliwe dopiero po zaangażowaniu egiptologa dr [ZREDAGOWANO]. Słowa można przetłumaczyć jako "Witaj w Królestwie Zmarłych, zostajesz dopuszczony na Pola Jaru. Twe serce zostanie teraz zważone." Pola Jaru to, w wyobrażeniach Egipcjan otoczony wodą, wyspowy teren z polami uprawnymi Ozyrysa. Każdy zmarły musiał na tych polach pracować, chyba, że miał swoich utszebti (figurki sług grzebane wraz z faraonem), którzy za niego tę pracę wykonywali. Mógł wtedy odpoczywać, a ogromne plony z żyznej ziemi gwarantowały mu szczęśliwy żywot wieczny. Zmarły posiadał też wszystkie skarby złożone w swym grobie. Zmarły mieszkał w swojej krypcie, ale mógł też o wschodzie słońca wychodzić na świat żywych pod różnymi postaciami np. ptaka, barana, szarańczy czy kwiatu lotosu. O zachodzie słońca musiał jednak powracać na Pola Jaru.