Identyfikator podmiotu: SCP-PL-159
Klasa: Bezpieczny
Specjalne czynności przechowacze: Podmiot nie musi być specjalnie przechowywany, ani też pilnowany, lecz podczas eksperymentów ma pilnować go trzech strażników, którzy będą chronić naukowców w razie pojawienia się nieprzyjaźnie nastawionego do ludzi obiektu w drzwiach. Zabronione jest wchodzenie do drzwi bez ewidentnej potrzeby.
Opis: SCP-PL-159 to wysadzane drogimi kamieniami białe drzwi. Są one wysokie na 2,50 [m], szerokie na 1,25 [m] a grube na 6 [cm]. Swoim wyglądem przyciągają ludzi do otworzenia i gdy wykonasz tę czynność może tam znaleźć się wszystko co zmieści się w drzwiach, obiekty żywe i nieżywe.
Natomiast gdy otworzysz drzwi i potem je zamkniesz, obiekt zniknie a potem po ponownym otworzeniu pojawi się inny. Nie są one prawdziwe, są to klony ich oryginałów, ale zachowują się tak jak swój oryginał, na przykład, jeśli zobaczysz tam swojego kolegę który zawsze na powitanie daje piątki, on tobie również da, więc drzwi nie teleportują prawdziwych obiektów lub ludzi.
Do tych drzwi można do również wejść. Przez to zaczęły się eksperymenty polegające na wchodzeniu do drzwi. Członek klasy D wszedł do drzwi, i stał tam przez minutę, a następnie wyszedł i zaczął opowiadać. Mówił, że widział tam siebie na wolności z rodziną, dzieckiem oraz małym pieskiem rasy york na podwórku, a obok stojący duży dom. Nigdzie go nie przetransportowało, oznaczało to, że te wydarzenia dzieją się w głowie, ale jest to bardzo realne.
Wszedł kolejny i widział podobne wydarzenie co poprzednik, powiedział, że to jego marzenia a wcześniejsza osoba zgodziła się z tym. Ludzie postanowili zostawać tam dłużej, a dokładniej na 10 [min]. Gdy po czasie 15 minut nikt nie wyszedł uzbrojony strażnik postanowił tam pójść i zobaczył to co opisywała osoba, czyli jeśli ktoś wejdzie do drzwi pierwszy, a potem ktoś następny, kiedy wciąż ta osoba przebywa w wymiarze marzeń ta druga osoba będzie widzieć to co pierwsza. Zobaczył tam martwego członka klasy D, bez śladów morderstwa. Następnie ktoś poszedł na 5 [min] i wyszedł bez żadnych ran, potem na 6,7,8 i 9 [min]. Za każdym razem nikt nie umarł. Naukowcy doszli do wniosku, że pobyt w tym miejscu 10 [min] lub dłużej kończy się utratą życia. Te miejsca nazywa się SCP-PL-159-2 oraz SCP-PL-159-3.
Czasami można było wejść do okropnego SCP-PL-159-3, jest tam zdecydowanie na odwrót niż w SCP-PL-159-2, widzisz tam swoje koszmary, słychać tam przeraźliwe krzyki, nikt nie wie skąd dobiegają, brzmią bardzo dziwnie oraz wydają się jakby znajome dla ofiary. Otoczenie jest ponure, mroczne i słychać w nim również czyiś spokojny oddech. Większość pracowników klasy D, po powrocie chciało popełnić samobójstwo, ponieważ widziało tam całą swoją ██████████ ███████. Niektórzy nie wrócili w ogóle, ponieważ ich mózg jest tak przestraszony tym miejscem, że zanikają wszystkie funkcje życiowe, doprowadzając do śmierci ofiary. Każda osoba która jest w tym miejscu dłużej niż 5 [min] umiera, ale to zależy od nerwów człowieka, jeśli ktoś ma je słabsze, umrze znacznie szybciej.
Pozyskanie: Drzwi zostały odnalezione na terenie ████ województwa ███████████ w Polsce 23.██.████ o godzinie około ████. Został zobaczony brudny, chodziły po nim robaki i zaczął rosnąć mech. Najprawdopodobniej zostały one wyrzucone przez pewną drogą rodzinę Ko████████, poprzez lokalne opowiadanie które mówiło, że drzwi po wejściu prowadzą do innego wymiaru, a jako, że rodzina ta uwierzyła w tę prawdziwą plotkę, wyrzuciła drzwi do ████ i kupiła inne.
Eksperymenty: Otwierano drzwi i zamykano, w celu uzyskania informacji co może znaleźć się w tych drzwiach. Najciekawsze obiekty które się tam pojawiły to między wieloma innymi: małe drzewo, krowa, komputer łącznie z myszką, klawiaturą i monitorem, czekolada firmy Wedel, lustro, żuk, butelka wody mineralnej, Zbroja z czasów średniowiecza, losowy człowiek, niesamowicie mocno świecąca lampa, małe biurko z kartką na której pisze data urodzenia osoby która otworzyła drzwi, zestaw gier komputerowych „Call of Duty”, bombę niewypał, a co najdziwniejsze, te same drzwi.
Gdy ktoś je otworzył, każdy widział tam coś co wyglądało jak jakiś portal, dwóch strażników postanowiło tam wejść i zobaczyli świat podczas II wojny światowej, następnie się wycofali i znowu weszli do portalu, ale nie wrócili do normalnego świata tylko do świata ogarniętego robotami, które jak im się wydawało przejęli świat, potem zrobili to samo i pojawili się jako bohaterzy gry komputerowej, następnie byli w miejscu, gdzie wszystko jest czarne, nic tam nie widać oprócz portalu który rozjaśnił się na tyle, by można było go zobaczyć w tej ciemności, jeszcze później znaleźli się w miejscu które przypominało współczesne czasy, ale z dinozaurami. Wrócili po około 30 minutach a ich ostatnim miejscem pobytu była najprawdopodobniej pustka, portal za nimi zniknął, ale pojawił się nowy przed nimi, postanowili tam wejść i wrócili do normalnego świata. Uważali, że to portal czasoprzestrzenny, ponieważ przeniósł ich do przyszłości i dalekiej przeszłości, ale też przeniosło ich do świata gry, więc może też to równoległe wszechświaty, których istnienie zostało potwierdzone.