Sandbox_Amara542
ocena: 0+x

Identyfikator podmiotu: SCP-PL-396

Klasa podmiotu: Euclid

Specjalne Czynności Przechowawcze: Wszystkie instancje SCP-PL-396-1 oraz SCP-PL-396-2 mają być przechowywane w zamkniętym pomieszczeniu w Ośrodku PL-85. SCP-PL-396-2 powinien być dodatkowo umieszczony w zamkniętym pojemniku, np. sejfie lub szufladzie. Dostęp do przechowalni oraz instancji i treści obiektu SCP-PL-396-1, a także do SCP-PL-396-2 w celu umieszczenia go w pojemniku, możliwy jest jedynie za zgodą kierownika projektu. Wgląd do treści SCP-PL-396-2 wymaga autoryzacji pracownika z upoważnieniem poziomu piątego.

Raz dziennie, o godzinie 8:27 strefy czasowej UTC+01:00 kierownik projektu powinien rozpocząć procedurę zabezpieczającą, polegającą na odnalezieniu SCP-PL-396-2 oraz wszystkich instancji SCP-PL-396-1 na terenie Ośrodka PL-85 i umieszczeniu ich z powrotem w przechowalni. Wszyscy pracownicy Ośrodka mają być poinformowani o procedurze zabezpieczającej i współpracować z kierownikiem projektu, dostarczając mu instancje SCP-PL-396-1 w czasie nie dłuższym niż dwie godziny od ich odnalezienia, a obiekt SCP-PL-396-2 natychmiast po jego zauważeniu. Jeśli pracownik pozostawał w posiadaniu instancji SCP-PL-396-1 przez czas dłuższy od wymienionego i jeśli nastąpiła manifestacja SCP-PL-396-3, powinien zostać poddany konsultacji psychologicznej, która może zadecydować o podaniu mu środków amnezyjnych.

Wszyscy pracownicy Ośrodka powinni być poinformowani o bezwzględnym zakazie zapoznawania się z zawartością obiektu SCP-PL-396-2. Umyślne złamanie zakazu zakończy się terminacją pracownika. Jeśli pracownik zapozna się z fragmentem SCP-PL-396-2 przez przypadek, zostanie poddany terapii amnezyjnej i obserwacji psychologicznej.

Aktualizacja: jeżeli rozszerzanie się obszaru manifestacji obiektu zostanie potwierdzone, konieczne może okazać się zastosowanie powyższych Specjalnych Czynności Przechowawczych w innych ośrodkach Fundacji.

Opis: SCP-PL-396-1 to plik osiemdziesięciu trzech kartek będących dokumentacją decyzji wydawanych przez Polski Komitet ds. Etyki Fundacji z okresu, gdy jego przewodniczącym był Wiktor Luteń. Raz dziennie, o godzinie 8:27, kartki zmieniają swoją lokalizację, trafiając do wybranych pracowników Fundacji, znajdujących się w odległości nie większej niż 3 kilometry od wcześniejszego miejsca położenia SCP-PL-396-1. Nie odkryto żadnego wzorca określającego, który personel pada ofiarą anomalii. Jeżeli w zasięgu SCP-PL-396-1 nie będzie wystarczającej liczby pracowników, aby przydzielić każdą instancję innemu z nich, anomalia rozszerzy zakres swojego działania do nawet kilkuset kilometrów, przy czym nigdy nie dotknie osób niebędących pracownikami Fundacji. Odczytanie treści instancji nie powoduje żadnych zjawisk anomalnych, jednakże jej dłuższe posiadanie (czas określono jako minimum dwie godziny od zauważenia instancji) może spowodować manifestację SCP-PL-396-3. Warunkiem manifestacji jest świadomość danej osoby obecności instancji SCP-PL-396-1 w jej pobliżu. Jeżeli instancja nie zostanie zauważona, manifestacja się nie dokona.

Zniszczenie lub uszkodzenie SCP-PL-396-1 jest możliwe, ale nie zapobiega jego ponownemu pojawieniu się o godzinie 8:27 w dawnej, niezmienionej formie. Zasięg anomalii jest wówczas uzależniony od miejsca, w którym znajduje się większość danej instancji (w przypadku jej podzielenia) lub od miejsca, w którym znajdowała się ostatnio (w przypadku całkowitego zniszczenia).

SCP-PL-396-2 to zapisana niebieskim długopisem kartka formatu A4 zawierająca [USUNIĘTO] i stanowiąca zagrożenie poznawcze. SCP-PL-396-2 dokonuje manifestacji na tych samych zasadach co SCP-PL-396-1, trafiając codziennie o godzinie 8:27 czasu UTC+01:00 do losowego członka personelu Fundacji. Posiadanie SCP-PL-396-2 nie wywołuje manifestacji SCP-PL-396-3. Zapoznanie się z treścią SCP-PL-396-2 może skutkować stanami depresyjnymi lub samobójstwem, choć zaobserwowano całkowitą odporność niektórych jednostek na jego działanie. Zniszczenie SCP-PL-396-2 jest możliwe na takich samych zasadach co SCP-PL-396-1.

SCP-PL-396-3 to widmo zdeformowanego mężczyzny (m. in. brak lewego oka), przypominające Wiktora Lutenia. Widmo manifestuje się w obecności instancji SCP-PL-396-1 i jest widoczne tylko dla osoby będącej ofiarą jej anomalii. SCP-PL-396-3 będzie podążać za ofiarą tak długo, jak długo będzie ona w posiadaniu instancji SCP-PL-396-1. SCP-PL-396-3 nie jest materialny, możliwe jest przejście osoby lub przedmiotu przez przestrzeń, w której się znajduje. Nie stwierdzono, by SCP-PL-396-3 stanowił zagrożenie, jednak przebywanie w jego obecności może powodować irracjonalny niepokój, zwiększający się z czasem trwania anomalii.


Dodatek SCP-PL-396-A: Historia i pozyskanie

Instancje obiektu SCP-PL-396 zostały po raz pierwszy zauważone w Ośrodku PL-85 dnia 18.02.2021, około godziny 10:00. Wskutek nieświadomości działania anomalii ███ pracowników znalazło się pod wpływem SCP-PL-396-2, co zaskutkowało █ samobójstwami, ██ rezygnacjami z pracy i ██ terapiom amnezyjnym. Grzegorz Biernat, dyrektor Ośrodka, po zapoznaniu się z sytuacją oraz treścią SCP-PL-396-2 zarządził wysłanie oddziału agentów do znajdującego się w pobliżu domu Wiktora Lutenia, którego dwa tygodnie wcześniej zdjęto ze stanowiska kierownika Polskiego Komitetu ds. Etyki. Wiktor Luteń został znaleziony przy wygasającym kominku, otoczony kręgiem wypalonych świec. W całym budynku unosił się zapach kadzidła. Według świadków W. Luteń wykazywał objawy niepoczytalności, a na widok pracowników Fundacji zareagował maniakalnym śmiechem, lecz nie stawiał oporu przy zatrzymaniu i doprowadzeniu do Ośrodka PL-85.

Uważa się, że Wiktor Luteń za pomocą rytuału [USUNIĘTO] dokonał zaklęcia swojej duszy w SCP-PL-396. Prawdopodobnie wydarzyło się to pomiędzy godziną 8:00 a 9:00 dnia 18.02.2021, a manifestowanie się anomalii o 8:27 pozwala przypuszczać, że jest to dokładna godzina wykonania rytuału. Odwrócenie skutków rytuału okazało się niemożliwe.


Dodatek SCP-PL-396-B: Oficjalne oświadczenie Polskiego Komitetu ds. Etyki na temat wydarzeń z dnia 18 lutego 2021

Oświadczenie 84/P

Data: 24.02.2021

Z wielkim żalem i niepokojem przyjęliśmy wiadomość o wydarzeniach z dnia 18 lutego 2021 roku dotyczących naszego byłego przewodniczącego, W. Lutenia. Cieszymy się ze sprawnej reakcji władz Ośrodka PL-85 i wyrażamy nadzieję, że tę sprawę uda się rozwiązać jak najmniejszym kosztem, oraz że jak najszybciej zostaną opracowane odpowiednio restrykcyjne Specjalne Czynności Przechowawcze. Apelujemy do wszystkich dotkniętych działaniem SCP-PL-396-2 o ujawnienie tego i jak najszybsze zgłoszenie się po pomoc. Prawdopodobnie, choć jeszcze nie zostało to potwierdzone, znajdujecie się pod wpływem działania zagrożenia poznawczego. Nie macie jednak powodów do obaw, jeśli poddacie się terapii amnezyjnej. Pamiętajcie, że mamy na względzie wyłącznie wasze dobro i zapobiegnięcie dalszym śmiertelnym ofiarom.

Musimy także podkreślić, że Polski Komitet ds. Etyki nie może ponosić odpowiedzialności za zaistniałą sytuację, jak również prywatną działalność i opinie W. Lutenia. Niemniej zapewniamy, że zostanie przeprowadzone postępowanie dyscyplinarne w celu sprawdzenia, czy nie doszło do żadnych zaniedbań z jego strony.

Pragniemy uspokoić, że chociaż W. Luteń okazał się osobą wysoce skrzywioną i niemoralną, opinie wydawane przez Komitet w ciągu ostatnich lat są przez nas podtrzymywane. Stanowiły one konsensus pracy całego Komitetu, nie wyłącznie jego przewodniczącego. W. Luteń podczas swojej pracy nie wykazywał żadnych uchybień, z wyjątkiem ostatnich miesięcy, z powodu których został zdjęty ze stanowiska.

W. Luteń prawdopodobnie jest człowiekiem z zaburzeniami psychicznymi lub owładniętym negatywnymi uczuciami do Fundacji z powodu utraty posady. Z tego powodu jakiekolwiek jego słowa czy poglądy nie mogą być miarodajne czy wiarygodne i nie powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu jakichkolwiek wiążących decyzji. Uważamy, że dla bezpieczeństwa Fundacji należy go ściśle odizolować.

Pomimo niesprzyjających okoliczności zapewniamy, że będziemy dalej stać na straży moralności Fundacji, która jest jedyną gwarancją równowagi i bezpieczeństwa całego świata.

Podpisano

Polski Komitet ds. Etyki


Dodatek SCP-PL-396-C: Treść dokumentów SCP-PL-396-1

Poniżej znajduje się treść kilku wybranych dokumentów z pliku SCP-PL-396. Zawierają one zapis opinii wydawanych przez Polski Komitet ds. Etyki pod kierownictwem Wiktora Lutenia.

Opinia 138/K

Opis sprawy: Doktor Alan Kowalski zwrócił się o opinię w sprawie kontynuowania Specjalnych Czynności Przechowawczych obiektu SCP-PL-███, wymagających [USUNIĘTO] przynajmniej raz w miesiącu. Według jego szacunków wiązałoby się to ze śmiercią około ███ pracowników klasy D rocznie i trwałym kalectwem [USUNIĘTO]

Notatka doktora Kowalskiego: Myślę, że te Specjalne Czynności Przechowawcze to konieczność. Propozycja doktora ████████ jest idealistyczna, ale w mojej ocenie powoduje zbyt duże ryzyko przełamania zabezpieczeń.

Opinia komitetu: Z żalem stwierdzamy, że zabezpieczenie SCP-PL-███ to sprawa zbyt ważna, aby móc ją zaniedbać. Należy przedsięwziąć wszystkie możliwe środki, aby nie dopuścić do przełamania zabezpieczeń, które mogłoby wiązać się z końcem świata klasy XK. Los całej ludzkości zależy od powodzenia zabezpieczenia SCP-PL-███, a zatem poświęcenie jakiejkolwiek liczby pracowników klasy D jest mniejszym złem.

Opinia 142/K

Opis sprawy: Doktor Irena Dominikowska zwróciła się o opinię w sprawie poddania całkowitej terapii amnezyjnej i zmianie tożsamości ██ cywili, którzy na skutek incydentu [USUNIĘTO] związanego z przełamaniem zabezpieczeń przez SCP-PL-███, zostali [USUNIĘTO].

Notatka doktor Dominikowskiej: Nie jestem pewna, czy powinniśmy to robić. Zmiany wywołane przez SCP-PL-███ w psychice tych ludzi są zbyt znaczne, by dało się je usunąć terapią amnezyjną dotyczącą tylko czasu incydentu. Jednak ci ludzie nie stanowią zagrożenia dla otoczenia, a nawet sądzę, że mogliby pomimo incydentu [USUNIĘTO] żyć normalnie i być szczęśliwymi. Wielu z nich ma rodziny, do których nigdy nie wróci, jeżeli zmienimy ich tożsamość. Niestety zrezygnowanie z terapii będzie stanowiło niebezpieczeństwo dla tajności Fundacji, nie wiem, czy możemy sobie na to pozwolić.

Opinia Komitetu: Tajność Fundacji jest i musi pozostać naszym priorytetem, a jakiekolwiek działania, które jej zagrażają, są niedopuszczalne. Fundacja chroni miliony zwykłych ludzi przed wiedzą, która mogłaby zniszczyć ich życie, a jej tajność jest konieczna do jej sprawnego funkcjonowania. Przetrwanie Fundacji jest najwyższym dobrem, ponieważ to Fundacja utrzymuje ten świat w stanie względnego bezpieczeństwa. Ryzykowanie bezpieczeństwa świata z powodu wspomnień kilku ludzi byłoby głęboko niemoralne i takie rozwiązania nigdy nie powinny być brane pod uwagę.

Notatka: Należałoby rozważyć zaklasyfikowanie osób biorących udział w incydencie [USUNIĘTO] jako personel klasy D. W ten sposób mogą jeszcze znacznie przysłużyć się społeczeństwu, zamiast stać się dla niego ciężarem. Nawet jeśli ich dotychczasowe życie zostanie wymazane, zyskają szansę na udzielenie pomocy Fundacji i ich egzystencja dzięki temu nie przestanie być wartościowa.

Opinia 149/K

Opis sprawy: Dyrektor Ośrodka PL-85 Grzegorz Biernat zwrócił się o opinię w sprawie kontynuacji badań nad obiektem SCP-PL-███. Dotychczasowe próby zbadania natury SCP-PL-███ zaskutkowały śmiercią ██ pracowników.

Notatka dyrektora Biernata: Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do zrozumienia, czym właściwie jest SCP-PL-███, co mogłoby znacząco ułatwić jego zabezpieczanie, a także, jak sądzę, przynieść spore korzyści Fundacji. Przerwanie badań w tym momencie byłoby marnotrawstwem wielkiego potencjału naukowego.

Opinia Komitetu: Biorąc pod uwagę naturę SCP-PL-███, zgadzamy się z opinią dyrektora Biernata, że zaniechanie eksperymentów byłoby potencjalnym zmarnowaniem wielkich korzyści dla Fundacji, a co za tym idzie, dla całej ludzkości. Dogłębne zrozumienie właściwości SCP-PL-███ może w przyszłości zapobiec śmierci wielu ludzi, dlatego zaleca się kontynuować badania, ale wyłącznie z użyciem personelu klasy D.

Opinia 150/K

Opis sprawy: Dyrektor Ośrodka PL-88 Karolina Jackowska zwróciła się o opinię w sprawie terminacji ███ pracowników klasy D, których stan zdrowia po kontakcie z obiektem SCP-PL-███ wyklucza jakąkolwiek dalszą przydatność dla Fundacji.

Notatka dyrektor Jackowskiej: Powiem prosto z mostu, że nie widzę rozsądniejszego rozwiązania od terminacji. Ci pracownicy wymagają zaawansowanej opieki medycznej, a potencjalne korzyści z udzielenia im takowej byłyby niezauważalne w porównaniu z ogromnymi kosztami.

Opinia Komitetu: Biorąc pod uwagę działanie obiektu SCP-PL-███, pracownicy, którzy weszli z nim w kontakt, prawdopodobnie nigdy już nie będą w stanie sprawnie wykonywać swoich obowiązków w Fundacji, nawet po udzieleniu im pomocy medycznej. Należy przy tym zauważyć, że Fundacja nie posiada nieograniczonych zasobów, a dysponowanie nimi powinno odbywać się w sposób rozsądny. Dobro Fundacji jest podstawowym dobrem świata, który znamy, co zawsze należy brać pod uwagę. Odradzamy również poddawanie pracowników terapii amnezyjnej i zwalnianie z pracy w Fundacji. Przypominamy, że są to w większości ludzie z wyrokami za poważne przestępstwa, którzy nigdy nie powinni wracać do społeczeństwa. Z tych powodów, przy braku lepszych rozwiązań, wyrażamy zgodę na terminację.

Opinia 156/K

Opis sprawy: Doktor Nikodem Wroński zwrócił się o opinię w sprawie kontynuacji Specjalnych Czynności Przechowawczych obiektu SCP-PL-███, będącego rozumnym humanoidem. Wymienione Specjalne Czynności Przechowawcze wymagają [USUNIĘTO].

Notatka doktora Wrońskiego: Jestem prawie pewien, że zabezpieczanie SCP-PL-███ nie jest w ogóle konieczne. Ta istota nie stanowi dla nikogo zagrożenia, a zastosowane Specjalne Czynności Przechowawcze powodują jej ogromne cierpienie.

Opinia Komitetu: Mottem Fundacji i moralnością Fundacji jest "Zabezpieczać, Przechowywać, Chronić", a każde działanie zagrażające tej regule jest z gruntu nieetyczne, gdyż naraża ludzkość na kontakt ze zjawiskami anomalnymi, co spowodowałoby koniec kształtu społeczeństwa, jaki znamy. Nie należy więc nigdy rezygnować z prób zabezpieczenia obiektu anomalnego, niezależnie od argumentów, które zdawałyby się przeciwko temu przemawiać. Przypominamy ponadto, że obiekt SCP-PL-███ nie jest człowiekiem, a zatem nie tyczą się go ogólnie przyjęte normy etyczne.

Opinia 159/K

Opis sprawy: Dyrektor Ośrodka PL-85 Grzegorz Biernat zwrócił się o opinię w sprawie terminacji badacza Artura ██████. Badacz Artur ██████ po incydencie █████ odmówił dalszej pracy dla Fundacji, jednak zwolnienie go jest niemożliwe, ponieważ na skutek jego wcześniejszego kontaktu z SCP-PL-███ jest on niewrażliwy na znane Fundacji środki amnezyjne.

Notatka dyrektora Biernata: Artur ██████ stanowi zagrożenie dla Fundacji, a jego wcześniejsze doświadczenie [USUNIĘTO] uniemożliwia przydzielenie go do klasy D. Terminacja to jedyne wyjście, tym bardziej, że posłużyłaby ona jako środek odstraszający dla innych pracowników, którzy [USUNIĘTO]

Opinia Komitetu: Każde zagrożenie dla Fundacji powinno zostać wyeliminowane, nawet kosztem życia jednostek. Terminacja badacza Artura ██████ będzie w tym przypadku działaniem podyktowanym wyższym dobrem, choć wyrażamy ubolewanie koniecznością zastosowania tak drastycznych środków.


Dodatek SCP-PL-396-D: Treść SCP-PL-396-2

[USUNIĘTO]


Dodatek SCP-PL-396-E: Log z przesłuchania Wiktora Lutenia

Przesłuchiwany: Wiktor Luteń

Przesłuchujący: dyrektor Grzegorz Biernat

Data: 23.02.2021

<Początek logu>

Grzegorz Biernat: No i co ty najlepszego zrobiłeś, Wiktor? Znamy się już tyle czasu, a ty wyskakujesz z czymś takim.

Wiktor Luteń: Nic o mnie nie wiesz i nigdy nie wiedziałeś.

Grzegorz Biernat: Wiem dość po przeczytaniu tej nieszczęsnej karteczki. Ale to można naprawić, Wiktor, mówiłem ci już. My nie możemy cofnąć rytuału, ale osoba, która go wykonała, może.

Wiktor Luteń: To życzę wam, kurwa, powodzenia. A jeśli przeczytałeś tę kartkę i dalej nic do ciebie nie dociera, to nie ma już dla ciebie ratunku, Biernat.

Grzegorz Biernat: Myślisz, że cokolwiek tym zdziałałeś? Że nie damy rady tego zabezpieczyć? Oczywiście, że to zabezpieczymy.

Wiktor Luteń: To dlaczego ci zależy, Biernat?

[USUNIĘTO]

Wiktor Luteń: [USUNIĘTO]

Wiktor Luteń: [USUNIĘTO]

Grzegorz Biernat: Zamierzam próbować. A co do twojego pytania, to w dupie mam tę pierdoloną kartkę, ale nie mam zamiaru użerać się z nią do końca swojej pracy w tym Ośrodku. Odwróć rytuał, Wiktor. [USUNIĘTO]

Wiktor Luteń: Nie odwrócę jedynej dobrej rzeczy, którą zrobiłem w życiu.

[USUNIĘTO]

Grzegorz Biernat: Wiesz, że za parę dni umrzesz, prawda? [USUNIĘTO] Odwróć ten pierdolony rytuał, zanim będzie za późno, to może przeżyjesz.

Wiktor Luteń: Prawie mnie, kurwa, przekonałeś. Powiedz, Biernat, jak to było z [USUNIĘTO]

Grzegorz Biernat: Gdzieś to już słyszałem, zdaje się, że [USUNIĘTO] mówił to samo. [USUNIĘTO]

Wiktor Luteń: Pierdol się, Biernat.

[USUNIĘTO]

<Koniec logu>

Notatka: Wiktor Luteń umarł 27.02.2021 na skutek [USUNIĘTO] co potwierdziło trzech świadków. Sekcja zwłok Lutenia wykazała [USUNIĘTO]. Świadkom zdarzenia podano środki amnezyjne, a Grzegorz Biernat został poddany obserwacji psychologicznej.


Dodatek SCP-PL-396-F: Log z przesłuchania dotyczącego manifestacji SCP-PL-396-3

Przesłuchiwany: pracownica administracyjna Barbara Eglert

Przesłuchujący: badacz Konrad Borkowski

Data: 27.08.2021

<Początek logu>

Konrad Borkowski: …chamiam nagrywanie, możemy zacząć. Niech pani powie, dlaczego pani nie oddała od razu tej kartki? Pani wie, że powinna to zrobić?

Barbara Eglert: (nerwowo) Znajomi z departamentu powiedzieli, że ucieszycie się, jeśli zatrzymam ją dłużej i przetestujemy właściwości tej zjawy SCP-PL-396-3. Że ciągle brakuje o niej trochę informacji. Nie będę miała żadnych kłopotów, prawda? Chciałam jak najlepiej!

Konrad Borkowski: Nic złego się nie stało, proszę się nie denerwować. Pani znajomi mieli rację, że to się może przydać. Lepiej niech pani tak więcej nie robi, ale skoro już się stało, to niech pani opowie, czy coś wam się udało dowiedzieć o tej zjawie. Czy to był mężczyzna z tego zdjęcia?

Odgłos przekładanych papierów, chwila ciszy.

Barbara Eglert: Tak, to był on, chociaż jego zjawa wygląda dużo bardziej przerażająco.

Konrad Borkowski: Co to znaczy przerażająco? Niech pani mówi śmiało.

Barbara Eglert: Wyglądał jak zombie, miał poszarpane ubranie, jego skóra odłaziła… Rękę miał wykrzywioną pod dziwnym kątem, to było dość makabryczne. Ale najgorszy był ten pusty oczodół, krew… chyba to była krew? …ściekała mu na pół twarzy. I cały czas na mnie patrzył…

Konrad Borkowski: (z zaniepokojeniem) Zwróciła pani instancję, ponieważ źle na panią oddziaływała. Dalej coś pani dolega? Jak się pani czuje?

Barbara Eglert: Już wszystko jest w porządku. Naprawdę. To nawet nie było nic niebezpiecznego, po prostu dyskomfort psychiczny. Im dłużej on tam był, tym było gorzej. Nawet się nie bałam, to było coś w rodzaju uczucia, że powinnam coś zrobić. Że on czeka, aż coś zrobię. Chociaż teraz już nie wiem, czy sama sobie tego nie wmówiłam.

Konrad Borkowski: Najważniejsze, że to uczucie minęło. I tylko pani widziała tę zjawę?

Barbara Eglert: Tak, tylko ja. W pewnym momencie próbowaliśmy zrobić mu zdjęcie, ale nie udało się ani mnie, ani nikomu innemu. Nie był w ogóle widoczny na aparacie. Inni próbowali go nawet dotykać, ale też nic nie czuli.

Kilka minut ciszy, dźwięki przekładania papierów.

Barbara Eglert: Konrad, o której dzisiaj kończysz pracę? Może udałoby się nam w końcu znowu zjeść razem kolację?

Konrad Borkowski: (śmiejąc się) Basiu, nie możesz tak po prostu pytać o takie rzeczy! To się ciągle nagrywa!

Barbara Eglert: O Boże, myślałam, że już skończyliśmy! (śmieje się nerwowo) Powiedz, mogę mieć z tego powodu problemy? Da się to jakoś usunąć?

Konrad Borkowski: To już zależy, kto będzie redagował ten raport. Jeśli to usuną, to będzie pewnie wyglądało, jakbyśmy rozmawiali o jakichś totalnie pojebanych rzeczach.

Barbara Eglert: Jeśli już przy tym jesteśmy, to ty czytałeś wszystkie te opinie z pliku SCP-PL-396-1, skoro je badasz, prawda? Ja przeczytałam tę, która mi się tym razem trafiła. Wiedziałeś, że w Ośrodku PL-██, żeby zabezpieczyć obiekt SCP-PL-███, oni muszą [USUNIĘTO]?

Konrad Borkowski: (do siebie) No, to akurat na pewno usuną. (głośno) Tak, wiedziałem, ale nie przejmuj się tym, Basiu. Skoro muszą to robić, to nie mamy na to wpływu. I Komitet ds. Etyki zdecydował, że to konieczne.

Barbara Eglert: Pewnie masz rację.

Konrad Borkowski: Posłuchaj, naprawdę się nie martw. Nikt ci nie będzie robić kłopotów, przypilnuję tego. Chyba możesz iść, skoro wszystko opowiedziałaś. I przepraszam cię, ale nie mogę się z tobą spotkać. Proszę, nie pytaj o to więcej.

Barbara Eglert: Konrad, ale dlaczego? Coś się stało?

Konrad Borkowski: Nasze relacje powinny pozostać wyłącznie zawodowe.

Minuta milczenia, słyszalne trzaski przy mikrofonie.

Konrad Borkowski: (dźwięk jest bardzo stłumiony, prawdopodobnie mikrofon został zasłonięty. Dalsze nagranie zostało odszumione) Psst, ej, Basiu, poczekaj jeszcze chwilę. Tak naprawdę chcę się z tobą spotkać, tylko lepiej, żeby to się nie nagrało. I nie rozgłaszaj tego, dobrze? Nie chcę, żeby ludzie w Ośrodku zaczęli o tym gadać.

Barbara Eglert: Dobrze, ale co to właściwie przeszkadza?

Konrad Borkowski: Uwierz, że lepiej, aby nikt nie wiedział, że się ze mną zadajesz. Z tego dopiero mogłabyś mieć kłopoty.

<Koniec logu>


Dodatek SCP-PL-396-G: Incydenty

Incydent SCP-PL-396-G-1

Data: 19.07.2021

Opis: Dnia 19.09.2021 na polecenie dyrektora G. Biernata został przeprowadzony eksperyment polegający na odizolowaniu SCP-PL-396 od pracowników Fundacji i sprawdzeniu, czy jest to skuteczna forma jego zabezpieczenia. Dotąd określano zasięg działania anomalii SCP-PL-396 na jedynie 3 kilometry. Około godziny 3:00 badacz K. Borkowski, wyposażony we wszystkie instancje SCP-PL-396-1 oraz SCP-PL-396-2, wyleciał helikopterem nad wody Morza Bałtyckiego i około godziny 05:00 znalazł się w odległości 200 kilometrów od polskiego brzegu. O 8:27 poinformował radiowo o zniknięciu SCP-PL-396.

Odnalezienie wszystkich zaginionych instancji zajęło trzynaście dni. Znajdowano je w pięciu Ośrodkach leżących w okolicy wybrzeża oraz w kilku prywatnych domach pracowników Fundacji. Brak przeszkolenia pracowników spoza Ośrodka PL-85 spowodował duże opóźnienie w ponownym zabezpieczeniu obiektu. Na skutek kilkudniowego niekontrolowanego działania SCP-PL-396-2 w Ośrodku PL-██ doszło do masowych wypowiedzeń pracy, a w następstwie do trzech samobójstw i czterdziestu dwóch przymusowych terapii amnezyjnych.

Dyrektor G. Biernat podjął decyzję o zakazie jakichkolwiek podobnych eksperymentów z udziałem SCP-PL-396-2.

Incydent SCP-PL-396-G-2

Data: 23.09.2021

Opis: Kierownik projektu doktor L. Wysocki przypadkowo, wbrew Specjalnym Czynnościom Przechowawczym, zapoznał się z treścią SCP-PL-396-2, a następnie udał się wraz z nim do biura dyrektora Ośrodka Grzegorza Biernata, gdzie śmiejąc się rzucił obiekt na jego biurko ze słowami:
"Naprawdę o to jest całe to zamieszanie? Powiedzcie mi coś, o czym nie wiem."
Dyrektor Grzegorz Biernat zdecydował się nie poddawać L. Wysockiego terapii amnezyjnej, ponieważ doktor wykazał się całkowitą odpornością na zagrożenie poznawcze SCP-PL-396-2. W opinii dyrektora wiedza kierownika projektu na temat obiektu, którym się zajmuje, mogła mu w przyszłości pomóc w zapobieganiu incydentom.

Incydent SCP-PL-396-G-3

Data: 28.11.2021

Opis: Badacz K. Borkowski, należący do zespołu badającego SCP-PL-396, rozesłał do swoich współpracowników maila o treści:

[USUNIĘTO]

Dyrektor Grzegorz Biernat podjął natychmiastową decyzję o zatrzymaniu K. Borkowskiego, ale gdy pracownicy Fundacji dotarli do jego domu, znaleźli go martwego w wannie, gdzie podciął sobie żyły. Wszystkich pracowników, którzy zapoznali się z treścią maila Borkowskiego, poddano terapii amnezyjnej.

Incydenty SCP-PL-396-G-4-5

Data: 02.01.2022 oraz 07.02.2022

Opis: Kilka instancji SCP-PL-396-1 oraz SCP-PL-396-2 o godzinie 8:27 zamiast w Ośrodku PL-85 pojawiły się w Ośrodkach PL-██ i PL-██, znajdujących się w odległości kilkunastu kilometrów. Na skutek braku przeszkolenia pracowników tych placówek jedna osoba po kontakcie z SCP-PL-396-2 popełniła samobójstwo. Dalsze szkody wywołane w tych placówkach nie są na razie znane, ale zdecydowano się na natychmiastowe przeszkolenie pracowników oraz opracowanie nowych specjalnych czynności przechowawczych na wypadek, gdyby anomalia SCP-PL-396 zwiększyła zasięg swojego działania.


Dodatek SCP-PL-396-H: [ODTAJNIONO]

UWAGA

Zapoznanie się z dalszą częścią raportu wymaga piątego poziomu upoważnienia lub zezwolenia uzyskanego od pracownika z powyższym. Jeśli zdecydujesz się czytać dalej pomimo braku zezwolenia, zostaniesz poddany terminacji. Jeżeli posiadasz upoważnienie, najprawdopodobniej zostałeś uznany za potencjalnie odpornego na działanie zagrożenia poznawczego, informujemy jednak, że gdyby poniższa treść była dla ciebie zbyt obciążająca, masz prawo udać się do najbliższego ośrodka w celu odbycia terapii amnezyjnej.


O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License