Witam w moim Sandboxie, poniżej powinna znajdować się zakładka z moimi pracami.
Co jakiś czas coś powinno tu się zmieniać.
…
Identyfikator podmiotu: SCP-PL-XXX
Klasa podmiotu: Bezpieczne zrozumiane/Zneutralizowane
Specjalne czynności przechowawcze: SCP-PL-XXX musi być trzymany w standardowej celi przechowawczej dla humanoidów. W celi zamiast łóżka musi znajdować się krzesło z sztywnym oparciem. Obiekt ma prawie nie ograniczony dostęp do kartek i długopisów, dane dobra mogą być dawane w przypadku sprawności fizycznej obiektu. Codziennie (około 12:00) obiekt musi zostać poddany ładowaniu polegającym na podpięcie agregatora do zewnętrznej baterii obiektu.
Byt musi być stale monitorowany w celu pilnowania i reagowania na niewłaściwe zachowanie. Byt musi mieć co tygodniowe badania psychologiczne z Dr. Skawinski. Stan fizyczny obiektu musi być stale obserwowany. Uszkodzenie protezy musi być natychmiastowo zgłaszane następczo do Dr. Skawinskiego, dalsze działania zależą od niego. Obiekt na ten moment znajduję się w ośrodku 17.
Zaktualizowane czynności przechowawcze:
Obiekt musi być pod stałą obserwacją medyczną. Wszystkie protezy obiektu muszą zostać natychmiast odzyskane w sposób nie zagrażający życiu obiektu. Na ten moment obiekt znajduję się w skrzydle medycznym ośrodka 17.
Opis: SCP-PL-XXX to ludzkie dziecko o wieku 14 lat płci męskiej. Obiekt mierzy 168cm wzrostu a waży 167kg (wliczając protezy). Obiekt posiada obszerną wiedzę na temat robotyki i anatomii człowieka. Dawne badania obiektu głównie obejmowały granicę ulepszenia własnego ciała za pomocą biotycznych protez. W dawnym miejscu zamieszkania obiektu można było znaleźć wiele zapisów badań na temat połączeń protez z ludzkim mózgiem i jego granicami. Początkowe badania skupiały się na szczurach, kurach i świniach. Obiekt posiada w swoim ciele dokładnie 13 wbudowanych protez obejmujących całe ciało. Szczegóły protez zostały opisane poniżej.
Obiekt cierpi na wiele problemów psychicznych w tym: Depresja, myśli i próby samobójcze, samookaleczanie, mocno zaniżoną samoocenę i brak sensu istnienia.
Opis protez i umocnień organizmu obiektu:
- Prawa stopa obiektu została zastąpiona biotyczną protezą zdolną do niezawansowanych ruchów.
- Kości w prawym kolanie obiektu zostały wzmocnione stopem stali o niskiej złożeniowości.
- Miednica obiektu została wyposażona w nadajnik wysokiej jakości. Na ten moment został uszkodzony
- Kręgosłup i żebra zostały wzmocnione stopem stali powodując ich sztywność i niemożliwość poruszania tułowiem w bardziej zawansowany sposób, pozwalając na wstawanie, chodzenie i siadanie.
- Prawa noga obiektu została zastąpiona biotyczną protezą zdolną do zawansowanych ruchów. Proteza jest w stanie unieść około 200kg. Dokładne zbadanie protezy zostało uznane za nie możliwe ze względu na spalenie instalacji w wewnątrz.
- lewę płuco obiektu zostało usunięte i zastąpione baterią o dokładnie nieznanej pojemności energetycznej
- Serce obiektu zostało zastąpione pompą zasilaną energią z baterii
- niektóre tętnice obiektu zostały zastąpione tubami wodoszczelnymi.
- Lewa ręka obiektu została zastąpiona wysoko zawansowaną technicznie biotyczną protezą zdolną do zawansowanych ruchów i interakcji. Dokładne zbadanie zostało uznane za niemożliwe.
- Jedno nadnercze zostało usunięte i zastąpione niedziałającym implantem. Zastosowanie nieznane
- Lewa gałka oczna została zastąpiona biotyczną protezą zdolną do przechwytywania i nagrywania widzianego obrazu.
- W uchu obiektu zostało wbudowane urządzenie nagrywające.
- lewa górna część czaszki została usunięta i zastąpiona implantem połączonym z mózgiem. Zewnętrzna część implantu została zabezpieczona szklaną pancerną szybą, odsłaniającą podzespoły i różnokolorowe kable. Wszystkie protezy i implanty znajdujące się w obiekcie są podłączone z danym implantem. Implant jest w stanie zapisywać obraz i dźwięk pochodzący z dwóch poprzednich implantów. Odtwarzanie ich jest całkowicie losowe, jednak silne emocje zwiększają szansę na wystąpienie takowych. Proteza w nieznany sposób wpływa na decyzje i psychikę obiektu.
Log przesłuchania
Przesłuchiwany: Piotr Łukasz Okoń (SCP-PL-XXX)
Przesłuchujący: Agent Grot
Początek logu:
Agent Grot: (Wchodzi do pomieszczenia) Dzień dobry, chciałbym zadać ci kilka…
SCP-PL-XXX: (przerywa) NIE!
Agent Grot: Rozumiem twoje niezadowolenie z danej sytuacji jednak prosiłbym cię o odpowiedzenie.
SCP-PL-XXX: Nie rozumiesz czegoś w jednym prostym słowie? Nie chce odpowiadać, nic nie dostaniecie.
Agent Grot: Dobrze nie wyjdziesz stąd do puki nie odpowiesz na nasze pytania (patrzy w akta obiektu) Piotrze
SCP-PL-XXX: No mów co mi tam
Agent Grot: Dobrze, a więc kim byli ci ludzie których znaleziono w twoim miejscu zamieszkania?
SCP-PL-XXX: Jak widzę wracamy do punktu wyjścia (cichą się śmieje). Co taki ponury? Jak stąd nie wyjdę to stąd nie wyjdę. Nawet możecie mi palec uciąć, nic nie powiem nic na mnie nie macie.
Agent Grot: W tym się mylisz Piotrze, zostałeś znaleziony przy zwłokach (Patrzy w akta) Daniela Jelenia
SCP-PL-XXX: (zaczyna się lekko jąkać) em, no… To nie wystarczające dowody. Nie sądzę by było konieczne trzymanie mnie w tym pierdlu.
Agent Grot: Może nie będzie konieczne jak odpowiesz na pytania…
SCP-PL-XXX: (przerywa) Pierdol się.
Agent Grot: (Zbiera akta i wychodzi z pomieszczenia)
Koniec logu
Podsumowanie: Przesłuchanie zostało wznowione cztery razy, Żadne z prób nie przyniosły oczekiwanych skutków.
Log przesłuchania
Przesłuchiwany: SCP-PL-XXX
Przesłuchujący: Dr. Skawinski
Początek logu:
Dr. Skawinski: (Wchodzi do pomieszczenia po czym siada na krześle w pobliżu obiektu) Witaj… Piotrze…
SCP-PL-XXX: (Przerywa) O przysłali kolejnego, co z poprzednim się stało?
Dr. Skawinski: Jest zajęty na dłuższy czas. Jednak wracając do tematu, powiedz mi czemu nie chcesz nam nic powiedzieć?
SCP-PL-XXX: Bo skończy się to jeszcze gorzej dla mnie, chyba to oczywiste. Nie chce do pierdla trafić.
Dr. Skawinski: Nie jesteśmy tu żeby cię ukarać Piotrze, jesteśmy tu bo chcemy ci pomóc.
SCP-PL-XXX: (widocznie się zaciekawił) Jak to? Gdzie ja w końcu jestem? Szpital? Laboratorium robotyki ogólnej czy coś.
Dr. Skawinski: Można tak to ująć w słowa, chcemy ci pomóc i zbadać twoje implanty. Nie mamy złych zamiarów chcemy tylko ci pomóc.
SCP-PL-XXX: (Przygnębia się) Ale… Po co? Jaki jest tego sens? Przecież nic z tego mieć nie będę, tylko wy skorzystacie.
Dr. Skawinski: Nie myśl tak, Zawszę znajdą się jakieś plusy.
SCP-PL-XXX: Już cię lubię, jak ciebie nazywają? Mogę się przyjrzeć identyfikatorowi?
Dr. Skawinski: Oczywiście.
SCP-PL-XXX: Jest pan doktorem? Czego? Brzmi pan na opanowaną osobę jak na stresującą pracę chirurgów czy kogoś tam. Jest pan psychologiem? Terapeutom?
Dr. Skawinski: Masz dobre przeczucie, mam specyfikację Psychologii ludzkiej.
SCP-PL-XXX: To dużo wyjaśnia, dawno mi się nie rozmawiało z kimś tak przyjemnie. Dziękuje przynajmniej to mnie jakoś podnosi na duchu.
Dr. Skawinski: (zostaje wezwany do wyjścia z przechowalni obiektu)
Koniec logu
Podsumowanie: Obiekt posiada duży problem z zauważeniem sensu własnego istnienia.
Log przesłuchania
Przesłuchiwany: SCP-PL-XXX
Przesłuchujący: Dr. Skawinski
Początek logu:
SCP-PL-XXX: O to znowu, co tym razem chcesz?
Dr. Skawinski: Chciałbym wiedzieć skąd masz te implanty.
SCP-PL-XXX: (Obiekt wygląda na zmieszanego) Ale jakie implanty? (Widać jak obiekt próbuje ukryć uśmiech)
Dr. Skawinski: Wiem że kłamiesz Piotrze, Widać to.
SCP-PL-XXX: Aż tak to widać?
Dr. Skawinski: Tak dość mocno, jednak trochę zbaczamy z tematu.
SCP-PL-XXX: A więc pewnego dnia obudziłem się i już tam były?
Dr. Skawinski: A gdzie dokładnie się obudziłeś?
SCP-PL-XXX: (W panice rozgląda się po pokoju) W… Swoim pokoju, tak
Dr. Skawinski: (Wzdycha) Rozumiem że się boisz to powiedzieć jednak wiedz że nic ci nie zrobimy jak to powiesz Piotrze.
SCP-PL-XXX: Uważam że jednak nie jest to dla was potrzebna informacja.
Dr. Skawinski: A możesz mi powiedzieć przynajmniej kto stworzył te implanty jeśli to wiesz?
SCP-PL-XXX: Właśnie na niego patrzysz.
Dr. Skawinski: Naprawdę? W pojedynkę tak ciężką pracę zrobić?
SCP-PL-XXX: A czym miałem się zajmować? Porzuciłem szkołę, pochodzę z bogatej rodziny co jeszcze trzeba.
Dr. Skawinski: Masz jakieś inne hobby? Oprócz eksperymentowania?
SCP-PL-XXX: No tak, lubię czasem poczytać stare komiksy z jakimiś bohaterami. Ostatni jaki czytałem to chyba o Iron manie czy kimś tam. Miałem te komiksy bo ojciec miał dużą kolekcję.
Dr. Skawinski: A co się stało z twoim ojcem?
SCP-PL-XXX: (przygnębia się) Nie chcę o tym rozmawiać.
Dr. Skawinski: Dobrze rozumiem przepraszam. Myślę że na mnie czas. Do widzenia
SCP-PL-XXX: Do widzenia.
Koniec logu
Podsumowanie: Obiekt usilnie próbuję ukryć historie zamontowania protez. W aktach medycznych nie ma wzmianki o zamontowaniu takowych. Musiała to być prywatna operacja wykonana przez bliżej nie określoną osobę.
Dnia 05.10.2005 SCP-PL-XXX dokonał próby ucieczki niszcząc wzmocnioną szybę obserwacyjną w swojej celi zostając szybko obezwładniony przez znajdującego się w pomieszczeniu obserwacyjnym badacza Yuta.
Log przesłuchania:
Przesłuchiwany: Dr. Skawinski
Przesłuchiwany: SCP-PL-XXX
Początek logu:
Dr. Skawinski: (podchodzi do obiektu) Czemu próbowałeś uciec? Staramy się żeby było ci tutaj jak najlepiej.
SCP-PL-XXX: Zamknij się, mogę pobyć samemu? Chociaż tą krótką chwilę, przynajmniej to mi dajcie.
Dr. Skawinski: Nie rozumiem twojego złego nastawienia.
SCP-PL-XXX: To lepiej żebyś zrozumiał. Nie cofnie się czasu. Pęknięta szyba to nie taki wielki powód do panikowania.
Dr. Skawinski: Dobrze, a nie myślałeś o tym żeby znaleźć sobie tutaj jakieś zajęcie?
SCP-PL-XXX: Już takowe mam, wziąłem któryś z tych odłamków szkła i liczę i sekund zajmie zrobienie rany ciętej w skórze, lub rysy na metalu. (kaszlę zakrywając ręką usta, obiekt zaczyna wykasływać małe ilości krwi)
Dr. Skawinski: (Zauważa krew na dłoni obiektu) Zaczekaj, pójdę po personel medyczny.
SCP-PL-XXX: (Gestem próbuje powstrzymać Doktora, bez skutecznie)
Koniec Logu
Podsumowanie: Obiekt dostał krwioplucia, przyczyna nie jest znana.
Początek logu:
Przesłuchujący: Dr. Skawinski
Przesłuchiwany: SCP-PL-XXX
Początek logu:
Dr. Skawinski: (wchodzi do pomieszczenia)
SCP-PL-XXX: Co się ze mną dzieje?
Dr. Skawinski: Jeszcze nie wiemy jednak staramy się temu zaradzić.
SCP-PL-XXX: Ale po co? Ma to jakieś większe znaczenie dla kogokolwiek? Trzymacie mnie tu już dobre tygodnie a nadal nic o tym miejscu nie wiem. Nie widziałem świata od dawna!
Dr. Skawinski: Zawszę dla kogoś masz znaczenie Piotrze. Nie ważne jakbyś bardzo się zmienił.
SCP-PL-XXX: Niby kto? Nie mam żadnej osoby która tęskniła by za mną, lub nawet pamiętała o mnie!
Dr. Skawinski: Nie masz nikogo z rodziny?
SCP-PL-XXX: Miałem, teraz wszyscy nie żyją. I to przeze mnie.
Dr. Skawinski: Mógłbyś mi nieco więcej o tym powiedzieć?
SCP-PL-XXX: Dobrze… a więc mój ojciec miał swój hotel wypoczynkowy w górach, nie wiem gdzie dokładnie jednak na pewno na Śląsku. W ten dzień wszyscy obchodzili jakieś urodziny, ja siedziałem w moim pokoju starając się wytworzyć pirogliceryne. Zawołali mnie żebym przyszedł świętować. Odłożyłem kolbę z substancją na statyw po czym poszedłem do mojej rodziny która znajdowała się dokładnie piętro niżej od mojego pokoju. Schodząc po schodach ogłuszył mnie głośny wybuch. Pobiegłem do salonu jednak sufit był zawalony a pobliskie ściany płonęły podobnie jak drzwi wejściowe które były jedynym bezpiecznym miejscem ucieczki… (Kaszlę)
Dr. Skawinski: Czemu ta substancja wybuchła jeśli mówisz że zamocowałeś ją na statywie?
SCP-PL-XXX: Statyw był stary, musiał się złamać i upuścić kolbę doprowadzając do eksplozji.
Dr. Skawinski: To jak uciekłeś?
SCP-PL-XXX: Oknem, wybiłem okno i skoczyłem… na pierdolony pręt! Który przebił mi chyba lewą nerkę. Dalej nie wiem co się stało, nie mogłem się ruszyć kiedy ktoś mnie gdzieś niósł. Był to mój kuzyn i bliski przyjaciel z okolicy, o wiele starsi ode mnie. Zamontowali moje własne prototypy protez i implantów…
Dr. Skawinski: W dwójkę? Najlepsi lekarze nie są w stanie zamontować takiej protezy w kilka osób, a oni dali radę w dwóch? I czy te protezy były całkowicie stworzone przez ciebie?
SCP-PL-XXX: Też się zastanawiałem jak tego dokonali. Jednak to nie było największe pytanie. Ciężko było przyzwyczaić się do tych protez i do tego że cała moja rodzina nie żyję. Z każdym dniem czułem jakby proteza głowy próbowała coś mi powiedzieć jakby miała świadomość i mówiła do mnie w moim umyślę, pokazując wizję i wspomnienia przed i po zamontowaniu.
Dr. Skawinski: Nadal je masz?
SCP-PL-XXX: Nie, tak jakby same zniknęły. Wracając mówiły mi że zostałem zniewolony mogłem odejść z tego świata jednak oni mnie powstrzymali.
Dr.Skawinski: A jak się nazywali?
SCP-PL-XXX: (zaczyna się jąkać) Michał i kolega Dominik. wracając Czułem ogromną złość wobec nich. Jednego dnia wziąłem siekierę gaśniczą po czym wbiłem ją Dominikowi w plecy zorientowałem się co zrobiłem jednak było już za późno, zobaczyłem Michała który widział co się stało. Nie chciałem mu nic zrobić jednak czułem jakby coś ode mnie tego oczekiwało. Pobiegłem za nim po czym… (zaczyna szlochać) kilka sekund później leżał ranny na ziemi nadal pamiętam jego ostatnie słowa ,,Dlaczego". Wrzuciłem ciało Dominika do kominka po czym uklęknąłem przed ciałem Michała dostając wizję wspólnych przeżyć i chwil. Zajęło to na tyle długo że sąsiadka weszła do domu w którym się znajdowałem, zdałem sobie z tego sprawę jak zostałem porażony prądem w plecy. Kilka dni później znalazłem się tutaj. Nie mam nikogo, kto mógłby o mnie pamiętać.
Dr. Skawinski: Rozumiem twój ból jednak trzeba to przezwyciężyć, ta cała sytuacja nie była twoją winą.
SCP-PL-XXX: Weś spierdal… (zaczyna kaszleć, po czym zaczyna się dusić na miejsce zostaje wezwany personel medyczny)
Koniec logu:
Podsumowanie: SCP-PL-XXX został przetransportowany do skrzydła medycznego, zlecono natychmiastowe rozmontowanie protez obiektu.
Log przesłuchania:
Przesłuchujący: Dr. Skawinski
Przesłuchiwany: SCP-PL-XXX
Początek logu:
Dr. Skawinski: (Siada obok łóżka obiektu) Mówili mnie że prosiłeś o spotkanie ze mną mam rację?
SCP-PL-XXX: Tak, chciałem się zapytać o jedną rzecz…
Dr. Skawinski: Tak?
SCP-PL-XXX: Czy ja umieram?
Dr. Skawinski: No wiesz próbujemy wszystko co w naszych siłach jednak sam problem nie stoi w wszystkich implantach, tylko w jednej w twojej czaszce. Nie jest możliwe bezpieczne wyciągnięcie go a on sam powoduje wiele ran w twojej psychice i działania wszystkich narządów.
SCP-PL-XXX: (wzdycha) to oznacza że to koniec, trzeba się poddać.
** Dr. Skawinski:** Nigdy nie można się poddać zwłaszcza w takiej chwili.
SCP-PL-XXX: Jednak co mi da że przeżyję? Nie mam nikogo, nie mam celu w życiu. Jakbym zniknął nikt by o mnie nie pamiętał (zaczyna płakać). Nie ważne ile razy będziesz próbował mnie pocieszyć. Czasem jest lepiej odpuścić, żeby świat mógł cię pożegnać.
Dr. Skawinski: Ja będę o tobie pamiętał Piotrze, byłem kiedyś podobny do ciebie. Szedłem za wiedzą nie ważne za jakie skutki. I jak się to skończyło? Przypadkowo doprowadziłem do śmierci mojej żony i córki. Losu nie zmienisz jednak trzeba iść na przód.
SCP-PL-XXX: Mam tylko dla ciebie jedną prośbę spraw by ktoś o mnie pamiętał. Ja się cieszę z tego co nadejdzie, wreszcie spotkam się z swoją rodziną nawet jak pójdę do piekła do diabeł przywita mnie z otwartymi ramionami. Nic już nie zmieni tego, jak będę się spodziewał tego że umrę ona nie będzie zaskoczeniem. Po prostu pewnego dnia zamknę oczy i pojawię się w lepszym miejscu. Dziękuje że przyszedłeś tu.
Dr. Skawinski: Przyjemność po mojej stronie.
Piotr Okoń
23.07.1991-13.01.2006
Za prośbą Doktora Skawinskiego ciało zostało przekazane do jego własności. Zakazując edytowania oryginalnego raportu obiektu. Zgoda nie została udzielona do wyłączenia dawnej celi obiektu z użytku. Wszystkie implanty obiektu zostały pozyskane i wysłane na badania.
Dyr Kowalczyk:
Nie ważne jakbyś się starał Skawinski, nigdy nie naprawisz swoich błędów z przeszłości.
Identyfikator podmiotu: SCP-PL-XXX
Klasa podmiotu: Bezpieczne
Specjalne czynności przechowawcze: SCP-PL-XXX musi umieszczony na piedestale o wysokości 3,5 metra nad ziemią w pomieszczeniu 4 na 4 na 6 metrów. Zabronione jest wchodzenie do przechowalni obiektu w godzinach od 23:30 do 0:20, w danych godzinach cela musi być z zewnątrz pilnowana przez jednego ochroniarza poziomu dostępu drugiego lub wyższego. Pomieszczenie przechowawcze musi być sprzątane każdego dnia a wszystkie odpadki wyrzucone lub spalone. Obiekt znajduję się w ośrodku 73.
Opis: SCP-PL-XXX to trybikowy ozdobny zegar stojący z zewnątrz zrobiony z drewna. Obiekt posiada widoczne ślady zniszczeń. Byt nie potrzebuje zasilania do poprawnego działania co godzinę wydając dźwięk lekkiego uderzania o drewno słodowany on jest brakiem małego dzwonka w dole obudowy obiektu. Nie jest możliwe zmienienie czasu w zegarze lub wyłączenie go.
Jeśli na zegarze wybije godzina 0:00 z wszystkich otworów w okolicy 3m² od obiektu wyleci nie anomalne konfetti wielkością proporcjonalne do wielkości otworu. Ilość konfetti jest zmienna, jednak według informacji od przyjaciela twórcy obiektu nie wynosi więcej niż dwie garści. Kilka sekund przed godziną 0:00 konfetti materializuje się w otworach po czym o godzinie 0:00 zostaje wypchnięte za pomocą pojawiającego się strumienia powietrza w otworze. Obiekt został stworzony przez członka Gamers Against Weed dnia 31.12.2018 przez Franka Yourna w stanie Mains.
Informacje na temat pozyskania obiektu
W szpitalu █████ ██████ znajdującego się w mieście Augusta został przetransportowany martwy Frank Yourna. Powodem śmierci było uduszenie przez duże ilości konfetti w układzie oddechowym. Dwóch agentów zostało wysłanych do szpitala w rozeznaniu się z sytuacją. Ciało Franka było całkowicie pokryte brokatem i małymi kawałkami konfetti. Agenci zebrali informacje o miejscu znalezienia ciała, był nim jeden z apartamentów w nie wielkim bloku na obrzeżach miasta. W mieszkaniu znajdowały się dwie osoby które zostały przetransportowane do najbliższej placówki w celu przesłuchania.
Przesłuchanie z Roninem Yournem nie mogło zostać wykonane przez nie optymalny stan psychiczny spowodowany śmiercią brata.
Log przesłuchania
Przesłuchujący: Agent Dexter
Przesłuchiwany: Alex Deuth
Początek logu:
** Agent Dexter:** Miałeś jakąś bliższą znajomość z Frankiem Yournem?
Alex Deuth: Tak, mieliśmy dużą znajomość przez przynajmniej dziesięć lat.
Agent Dexter: Wiesz coś na temat jego tragicznej śmierci?
Alex Deuth: Wiem… chcieliśmy fajne świętować nowy rok jednak Ronin wystrzelił konfetti z armatki prosto w twarz Franka.
Agent Dexter: Nie mogło to być przyczyną śmierci, konfetti było zbyt dużo żeby dało się je wystrzelić przez małą armatkę. Możesz mi powiedzieć dokładnie czemu Franklin zginął.
Alex Deuth: Sami do końca nie wiemy, pracował przy jakimś zegarku cały dzień pokazuje nam go i chwilę przed północą zaczyna się dusić. Pytamy czy wszystko gra jednak nagle jakby coś wybuchło, pełno jakiegoś kolorowego gówna wyleciało z wszystkiego w tym jego ust czy skóry. powiesił jeszcze na sznurku zużytą rolkę po papieże toaletowym i dzięki niej cały salon nam brokatem zabrudziło.
Agent Dexter: Dobrze jednak trochę gubisz wątek.
Alex Deuth: Zadzwoniliśmy po pomoc i chyba tyle a nie jeszcze wypierdoliliśmy ten zegar przez okno bo nie przestawał uderzać.
Agent Dexter: Wiesz gdzie ten zegar?
Alex Deuth: W szambie! Przeszkadzał bardzo więc go wywaliliśmy.
Agent Dexter: Nie chcieliście zostawić po Franku pamiątki?
** Alex Deuth:** Ronin chciał, przekonało go to że brokat nie znikał z podłogi nawet po posprzątaniu. Znaczy znikał ale kolejnego dnia się znowu pojawił. Oboje pracujemy na nocnej zmianie więc może ktoś nam się do domu w tym czasie wkrada?
Agent Dexter: Nie sądzę, jednak chciałbym żebyś powiedział kto wywozi wam śmieci z pod domu.
Alex Deuth: Em… (rozgląda się w zakłopotaniu) mogę dostać jakiś telefon proszę?
(Przerwa)
Alex Deuth: Chyba mam. Jest to firma ,,█████". szczerzę gówno mnie obchodzi wywóz śmieci, jedynie pieniądze za wywózkę zabierają.
Agent Dexter: Dobrze to wszystko dziękuje za pomoc.
(Koniec logu)
Podsumowanie: Stary mocno zniszczony trybikowy zegar stojący został znaleziony na pobliskim wysypisku w otoczeniu dużej ilości konfetti.
« SCP-PL-106 | SCP-PL-299 | SCP-PL-002 »