Jaskinia Krzyków
ocena: 0+x

Identyfikator podmiotu: SCP-PL-311

Klasa podmiotu: Euqlid

Specjalne Czynności Przechowawcze:
Wejście do podmiotu powinno być strzeżone przez co najmniej dwóch strażników, wyposażonych w pistolety maszynowe HK MP5 oraz kamery noktowizyjne. Przy wejściu na rozkaz [USUNIĘTO] został wybudowany budynek o wymiarach 10x5x2 metry. Budynek ten ma zawsze przechowywać ███ sztuk amunicji oraz stanowisko komputerowe zdolne na wezwanie najbliższej MFO w szybki sposób. Każdej nieupoważnionej osobie która wejdzie w obszar od 50 do 100 metrów od obiektu musi zostać podany środek amnezyjny klasy A-1. Jeśli osoba nieupoważniona zdąży wejść w obszar do 50 metrów od obiektu należy ją jak najszybciej poddać terminacji.

Opis:
SCP-PL-311 to jaskinia położona w [USUNIĘTO] odnaleziona przez świętej pamięci Dr. Żywickiego dnia ██ grudnia, ████ roku. Podmiot, podczas eksploracji emituje ciche oraz zniekształcone krzyki, które słychać tylko w środku obiektu. Każda osoba która usłyszy wyżej opisane krzyki po 12 godzinach okazuje objawy schizofrenii, które znikają tylko i wyłącznie po podaniu środka amnezyjnego klasy A-3 lub klasy G-1. Po 24 godzinach osoba ta będzie próbowała popełnić samobójstwo w jak najbardziej brutalny sposób jaki tylko może [Zobacz Incydent SCP-PL-311-1].

Incydent SCP-PL-311-1:

Log eksploracji SCP-PL-311


Dr. Abramowicz: Zaczynamy eksploracje SCP-PL-311. Proszę wejść do środka, D-52681.
D-52681: No dobra doktorku. Bez zawahania wchodzi do obiektu oraz włącza latarkę.
Dr. Abramowicz: Co widzisz?
D-52681: Jakieś, małe jeziorko. Śmierdzi tu starymi skarpetami.
Dr. Abramowicz: Kontynuuj eksplorację.
D-52681: O kurwa! Jezusie…
Dr. Abramowicz: Co się stało, D-52681?
D-52681: Coś krzyczało. Nie mów że tego nie słyszałeś!
Dr. Abramowicz: Mikrofon niczego nie uchwycił.
D-52681: Kurwa kurwa kurwa… Nie dam rady, muszę stąd wyjść.
Dr. Abramowicz: Dobrze, wracaj do wejścia.

Koniec eksploracji

12 godzin później.


D-52681 zgłosił, że co jakiś czas słyszy niezidentyfikowany głos oraz widzi ciemne postacie w rogach celi.
Zignorowano to zgłoszenie.

24 godzin później.


D-52681 został znaleziony martwy w celi. Jego szyja "była dosłownie rozerwana na kawałki", pracownik najwyraźniej zrobił to własnymi rękoma, gdyż w jego celi nie było żadnych przedmiotów których można wykorzystać do czegoś takiego.

Doktorowi Abramowiczowi podano środek amnezyjny klasy A-3.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License